6 września 2015

Straszny Wrzesień.



To tak na dobry początek - znów przypominajka mojej dawnej pracy.
WAKACJE SIĘ SKOŃCZYŁY, MOI KOCHANI!
Czas wracać w kierat. Do roboty, zapierdziel, takie tam...

Nie, żebym się nabijała, czy coś......
Nie, naprawdę nie.
Wiecie dlaczego?

...
Bo ja sama także, po 3 latach - czego w życiu się nie spodziewałam - wróciłam 1 września do szkoły.
TYLKO ŻE OD TEJ DRUGIEJ STRONY. OOO:

Oficjalnie ogłaszam wszem i wobec,
stałam się częścią CIAŁA pedagogicznego w Zespole Szkół Specjalnych!
Choć jest to najniższy, początkowy szczebel mojej kariery pedagogicznej w szkole, więc nie wiem czy mam prawo nazywać się tym szlachetnym określenie, ale dobra tam xD

TAK, dobrze czytacie - pracuję w szkole, opiekuję się dziećmi, takie tam.
JA, taka Karusia od Gerardowych komiksów, dup, dziwactw itede itepe.
Kurde, człowiek jednak się zmienia xD Choć wracam do domu zrypana wzdłuż i wszerz, padam i w ogóle, zamykam oczy i widzę dzieci, otwieram oczy i widzę Herberta, i niedobrze mi się robi i w ogóle.. to kocham tę robotę!
Przynajmniej na razie XD

Gimnazjaliści się we mnie kochają.
Ach, wreszcie mogę powiedzieć, że w szkole miałam wzięcie! XD

~~

Dziś, kiedy za dnia próbowałam odpocząć trochę i przespać się (ale nie mogłam, bo ciągle widziałam DZIECI), rozmyślałam nad komiksami.
I wiecie co, moja nowa praca dostarcza mi weny xD Tak, będzie się dziać.
Mam taką nadzieję przynajmniej, że nie będzie to słomiany zapał.

TAK JAK DO FILMIKÓW,
mam nadzieję, że wszyscy widzieli mój i Gerarda (!!!) szalony DEBIUT :D
Jeśli ktoś może mi pomóc w podpowiedzeniu jakiegoś prostego programu do robienia animacji, takiego żebym ogarnęła i w ogóle... To będę wdzięczna za odzew ♥

~~

Jeszcze raz ogromne dzięki dla Szaroket, osoby, która podpowiedziała mi Akademię Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Mocno trzymam kciuki za to, żeby otworzyli mój kierunek - błagam, trzymajcie swoje również. Czyjeś z resztą też możecie trzymać DDD:
LOGOPEDIO, ZNÓW NADCHODZĘ!

~~
Właściwie to nie za bardzo mam o czym pisać.
Sierpień zleciał jak z bicza strzelił. Raz tylko byłam nad morzem, i to przez 1 dzień.
Było cudownie i spiekłam się jak jakaś głupia |D
Pilates mnie nie zabił - choć było blisko. Ale za to CHCĘ WIĘCEJ! 8D Serio, kto by pomyślał.
Usunęłam pieprzyk z nogi i teraz nie wiem jak będę za dzieciakami biegać, szwy ciągną, w ogóle jakaś masakra, co za życie :<
Nie wiem co dawać jeżowi do żarcia. JAK MOŻNA NIE LUBIĆ MALIN, BANANÓW, JABŁKA I GERBERKÓW DLA DZIECI, będąc jeżem?!! DDD: Skandal.

~~
Dobra, nie przynudzam. Piszcie co tam u Was, chętnie pogawędzę.
A tymczasem - "Teksty z rzyci(a) wzięte"!

+++++
(w Międzyzdrojach)
Marcin: Patrz, tam Patrol Mufasa jechał!
Karusia: Nie patrzyłam tam, bo ja się boję rzeczy, których się boję.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Marcin: (widząc swoją opaleniznę) Wyglądam jak komunizm.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

(jadąc w samochodzie)
Gerard: Jedziemy z piskiem opon?
Karusia: Nieee
Gerard: Jedziemy z piskiem opon?
Karusia: Nie nieee
Gerard: No to jedziemy z piskiem opon?
Karusia: Nie nie nieee
Gerard: Kuuuurwa, będziemy tak długo jeździć, aż się zgodzisz!

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Dziewczynka: (w szkole) Prose pana, a moge panu pokazać ze ja umiem panu zawiązać buta?
Pan: Oczywiście, pokaż.
Dziewczynka: (po rozwiązaniu i bawieniu się sznurkami) ...Prose pana a ja chyba jednak nie umiem.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Mama: WOW, ale ten Michał Kwiatkowski super śpiewa!
Karusia: No ma mega głos, jak on zrobił tego "Depesza"!
Marcin: SUPER EKSTRA NAJLEPSZY W TTBZ4!*
Babcia: Ale śledź.

*(zmienił zdanie gdy zobaczył Monikę Dryl XD)

+++

Okej, mam nadzieję, że ktoś dotarł do samego końca i ktoś może nawet się wypowie :D
Pozdrawiam, widzimy się w październiku, na razie!


26 komentarzy:

  1. Wrzesień? POPRAWKA!!!11oneoneone
    ;______________________;

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, jeże jedzą mięsko, lubią robale w tym pędraki i dżdżownice. Dżdżownic najlepiej szukać pod dużymi kamieniami, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dzięki, larwy mącznika kupuję i podaję jej regularnie (uwielbia je bardzooo), a dżdżownic prosto z ziemi nie powinno się dawać jeżom pigmejskim, bo nie wiadomo co żarły i mogą zaszkodzić ;)

      Usuń
    2. Myślałam, że to jeż rodzimy XD Luksusowe larwy to już wgl pyszota <3

      Usuń
  3. APS.. mój borze zielony, przemęczyłam się dwa lata i w życiu nie widziałam tyle nieogarnięcia na jednej uczelni. Nas, studentów zaocznych olewali tak bardzo że dziw, żeśmy się nie potopili.. xP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NO, to mnie nie pocieszyłaś, wręcz przeciwnie XDD
      Ale wiesz, w sumie na USie, który ukończyłam, też była totalna olewka i chaos, więc jestem przyzwyczajona...
      W jakim sensie olewali?

      Usuń
    2. z pedagogicznego to znam jedynie tą, że koleżankę za niewpisany z winy profesora przedmiot do usosu skreślono z listy, udało jej się to odkręcić i studiowała, ale przez pół roku nie była dla nich studentką wystarczająco by wydać jej legitymacje i musiała się bujać na normalnych biletach :P

      a ja byłam na naukach społecznych, inny wydział, chociaż nie jestem pewna, czy inny dziekanat :P tu to bym mogła mówić i mówić, chociażby o podnoszeniu sobie czesnego :P

      ale za to ludzie tam są świetni, z moim rokiem połowę wykładów przesiedzieliśmy na dworcu zachodnim przy piwie :D

      Usuń
  4. I pomyśleć, że kiedyś nie lubiłaś dzieciaków... Do wszystkiego się można przekonać :D Coś czuję, że dzieci będą dobrą inspiracją do komiksów i źródłem tekstów z rzyci(a) xD
    "Pilates mnie nie zabił - choć było blisko"... oczami wyobraźni widzę dziadziusia w todze goniącego Cię z nożem.
    Wysiłek fizyczny to świetna rzecz. Ja się niestety rozleniwiłam w te wakacje i żem zła na siebie. Sama zawsze tak psioczę na łamagi i nołlajfy... Muszę się wziąć za rolki albo coś.
    Uuu, ciężko jest zajmować się dziećmi, gdy nie można za nimi biegać :c
    Jak to Twój jeżyk nie je jabłek?! Jeśli jeż nie nosi jabłek na igłach, to WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE. To musi być jakiś oszukany jeż.
    Dotarłam do końca i nawet się wypowiedziałam. Dobrze, że chociaż Ciebie nie zawodzę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awww nie tylko mnie nie zawiodłaś, ale nawet barrrrdzo uradowałaś 8D DZIĘKI ♥

      Tak, przekonałam się do dzieci i to nawet niepełnosprawnych, JAKI LEVEL OSIĄGNĘŁAM, CO? XD
      Też już czuję tę inspirację... już po 4 dniach pracy w szkole XD

      Haaaahahah Pilates!!! DOBRE XD

      Mój jeż jest jakiś w ogóle inny niż wszystkie inne jeże ;__; smutno mi, bo dowiedziałam się, że niektórzy mają w jeżach kompanów a ja mam pasożyta, który na domiar złego MNIE TAKŻE uważa za pasożyta ;____;

      Usuń
    2. Jest mi bardzo miło, że Cię uradowałam ♥

      Wow, osiągnęłaś naprawdę niezły level! BRAWO!
      Czekam na komiksy o dzieciakach xD

      To smutne :_; A może to nie jest jeż? Jak w kawale o Jasiu, który znalazł jeża, znasz? xD

      Usuń
    3. Nie znam xD OPOWIEDZ MI!

      Usuń
    4. Jest taki głupi, że aż śmieszny xDD

      Pewnego dnia Jasiu z ojcem poszli na wycieczkę do lasu. Było strasznie zimno. W którymś momencie Jasiu zauważył,że pod kupką liści coś się trzęsie. Podszedł tam i znalazł malutkiego jeża. Zrobiło mu się żal więc poprosił ojca żeby pozwolił mu wziąć zwierzaka do domu. Ojciec się zgodził.
      Jaś bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch** wie co.

      Usuń
    5. Ahahahahahah XDDDD zakończenie było tak niespodziewane, że "śmiechłam" w głos, serio xDD

      Usuń
    6. Hahahaha, wierzę Ci xD

      Usuń
    7. Marcinowi też się podobał xD

      Usuń
  5. Wrzesień juuupi maturalna ♥
    Jezusaria dzieci... ;-; jak przeczytałam, że wróciłaś do szkoły, tylko od drugiej strony... spodziewałam się jakiegoś dupnego żartu xd
    W sumie trochę zazdro gimnazjalistów (pedosmile xd)
    Dziewczynka z butem mnie rozwaliła xD
    W sumie chciałam napisać coś fajnego żebyśmy mogły pogawędzić ale nie wiem co ;c bo narazie nic u mnie się nie dzieje oprócz kucia chemii ;-;
    O wiem, może tu znajdę zrozumienie czy tylko ja uważam że Wesele jest mega śmieszne i w ogóle super? ;n;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, kurde, maturalna... kiedy ja tam byłam?! BOŻE JESTEM STARA O RANY RETY MATKO BOSKO I W OGÓLE... dobra, muszę się uspokoić.
      Ilekroć przypominam sobie, że 3 lata temu to ja liceum SKOŃCZYŁAM a nie zaczęłam, to mam atak paniki XD

      E tam, gimnazjaliści to takie dzieciaki, Ty w klasie maturalnej powinnaś już to wiedzieć xD
      Chociaż u nas gimnazjaliści potrafią mieć ponad 20 lat. Hm. Well.... Cóż, no.

      Mnie też dziewczynka z butem rozwaliła xDD Choć to jest upierdliwe, bo zauważyłam, że ona tak codziennie.

      WESELE BYŁO DO BANI :<<<
      Ale pocieszę Cię - ja na przykład całym sercem kochałam "Potop" i nigdy nie znalazłam zrozumienia :<
      (Kmicic forever ♥ )

      Usuń
  6. Ja wrzesień witam poprawkami i radością, że nie mam w tym czasie praktyk ("Ciągle pada..."). To ty pracujesz w takiej szkole specjalnej...znaczy się dla umysłowo chorych? Odważna ;w;
    Skądś kojarzę motyw z Patrolem Mufasa, to było w jakimś kabarecie. I czytając cytaty o Kwiatkowskim zaczęłam głośno kontemplować, czy na pewno myślę o tym samym Kwiatkowskim, o czym wy mówicie, czy o innym, również śpiewającym Kwiatkowskim. Okazało się, że myślałam nie o tym Kwiatkowskim co trzeba, a to dobrze, bo już myślałam, że macie spaczony gust muzyczny o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję tym, którzy męczą się na kampanii wrześniowej, naprawdę :<
      Szkoła specjalna gości przede wszystkim dzieci niepełnosprawne (ruchowo, umysłowo, wielorako), ale umysłowo chorzy też się zdarzają |D

      O rany, nie pomyślałam, że to może zabrzmieć tak, jakbyśmy wychwalali tego dzieciaka!!! D: Chodziło nam o lepszego brata xD co prawda ciepłego, ale to nic. Talent to on ma!

      Usuń
  7. Kamila z okolic Warszawy13 września 2015 19:50

    Niestety moja jeżynka też nie chce jeść jabłek i bananów, bo uważa ich za wrogów i fuka jak tylko je powącha :C Najchętniej to by tylko drewnojady jadła i nie biegała, bo jej sie nie chce ;__; Taki mały z niej śpioch a obrażalska jest jak typowa kobieta :< Ale i tak jestem w niej zakochana i rzucam sie na każdego kto waży sie krytykować jeże ^^ Przekaż jeżykowi pozdrowienia od pięknej blond jezynki o imieniu Lulu :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa!!! Jakbym o moim derpie kolczastym słuchała :DDDD
      Tylko że moja to łazi w tym kołowrocie. Łazi i sra, łazi i sra... cóż |D

      A Twoje jeżątko też sobie nie daje pazurów obcinać? |D moja to tylko w kąpieli jest grzeczna...

      Usuń
    2. Czy na pewno nie mamy tego samego jeża? XD Bo moja w kapieli to anielski jezyk ale jak przychodzi do pazurków to trzeba jakoś podstępem tą małą łapke złapać ;_;

      Tak... Moja tez dużo sra ale ostatnio sie nauczyła robić do kuwety *w* Grzeczna sterta wykałaczek ułatwia mi robote ^^

      Usuń
    3. MOŻE TEN SAM XD Za dnia ukrywa mi się pod polarkiem, może wtedy teleportuje się do Ciebie? XD

      Tak, w kąpieli jest miła (tylko też sra), ale pazurki+obcążki to tragedia.

      Moja sra do kuwety kiedy jej się podoba. Ale jak jej się nie podoba, to sra gdzie popadnie XD

      Wykałaczki? XDDD

      Usuń
  8. Myślę że na pewno tak jest XD ach te jeże magiki XD

    Moja też sra w kąpieli... 5 razy ;_;

    Moja to lubi stanąc w kuwecie i nasrać na zewnątrz ostatnio XD

    Jeż jest taki beżowy więc wygląda jak wykałaczki XD Troche zlewa sie z trocinami XDD

    OdpowiedzUsuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D