30 września 2018

Szalony wrzesień!

Helou!
Kończy się właśnie wrzesień i jestem z siebie wybitnie dumna, że udało mi się zdążyć z tym żurnalem. Jak zapewne pamiętacie, wrzesień to był dla mnie wyjątkowo szalony miesiąc.

Teraz w ogóle, choć wstyd się przyznać, siedzę na uczelni, bo mam mało mądry zjazd mało mądrych studiów i nawet nie wiem jaki mam przedmiot bo nikt nie raczył nam tego ogłosić.
Choć to już drugi zjazd, właściwie 2,5, to nadal nie ma planu zajęć ani listy prowadzących. Ani nic. No, nieważne. 
Aktualnie pewien sympatyczny pan próbuje przybliżyć nam kwestie odpowiedzialności cywilnej w szkole. Próbuje to słowo nieco na wyrost, ale pomińmy to.
Info życia, jakby jeszcze ktoś nie wiedział:

Wyszłam za mąż!
Woohoo!!!

22.09.2018r. Panna Karusia stała się Panią Karusią.

Wszystko było piękne, wesele udane, jesteśmy szczęśliwi!
Tym bardziej, że zyskaliśmy paru naprawdę fajnych znajomych, mimo że kilkoro z nich bardzo chciało nam ten dzień zepsuć.
Tym bardziej cieszymy się, że tak wspaniale się wszystko skończyło <3
Przepraszam za mały spam naszymi fotkami, ale, no, co zrobić, kiedy człowiek się jara xD

Teraz, kiedy już wydaliśmy wszystkie pieniądze, znowu pytam DZIE PINIONDZE, bo skoro już nie zbieramy na wesele, to zbieramy na mieszkanie xD
Grunt to mieć w życiu jakiś cel.
~~
Coraz częściej, niestety, myślę o zmianie pracy.
Serio, wiem że to może być szok dla niektórych, szczególnie że w komentarzach czytałam o tym, że jestem fajnie ustawiona i w ogóle... ale gorzej się dzieje, gdy człowiek zaczyna czuć, że to nie to |D
W związku z tym, żeby nie dramatyzować Wam tu za bardzo, mam do Was pytanie.
I liczę tu na Waszą kreatywność i ogólne obeznanie.

CO można połączyć z szeroko pojętą sztuką (każdego rodzaju, w każdy sposób i w każdym możliwym znaczeniu), w takiej małej mieścinie jak moja, żeby móc na tym zarabiać?

Naprawdę chciałabym oddać się zajęciu, które związane byłoby z robieniem CZEGOŚ, a nie wiem co wymyślić, żeby móc zarobić.
Może coś z internetem. Ktoś poszukuje wspólnika? COKOLWIEK.

Dajcie znać, czy jesteście w stanie coś wymyślić. Ja myślę od miesiąca.
I nic |D

Czekam na info od Was i od razu w tym punkcie dziękuję Wam ogromnie za odzew pod ostatnim żurnalem <3 okazuje się, że faktycznie większość z Was jest ze mną od początku <3 jesteśmy jak jedna, wielka, internetowa duporodzina <3
~~
Jara mnie niezmiernie, że zaczęła się moja jesień ukochana!
Jara mnie, że będziemy mieć jesienną sesję poślubną.
Jara mnie, że zaczęły się jesienne rzeczy w sklepach i w kawiarniach i w piąteczek idę z Dżou na coś dobrego.
Jara mnie, że w przyszłym miesiącu jedziemy do Warszawy!
Jara mnie, że mogę chodzić w moich ulubionych jesiennych butach, które mam już od 5 lat i nadal ludzie pytają, gdzie je kupiłam bo wyglądają świetnie.

Trochę mnie też jara, że mogę obżerać się bezendu wszystkim, co bezglutenowe, choć trochę też mnie to martwi, bo zaczęłam maleć - ma ktoś może namiary na dobrego gastrologa w Szczecinie?
~~
Wrzesień był popierdzielony nie tylko pod względem zmiany stanu cywilnego, ale także we wspominanej już pracy. Dużo dużo dużo dokumentów, papierków i ogarniania.
I nie zgadniecie - od 1 września już jestem chora!
Jestem, bo ciągle nie mogę się doleczyć. Tak, już od 30 dni jestem chora.
Czy to nie wystarczający powód, żeby rozważyć zmianę zawodu? |D
I żeby była jasność, własny ślub nie sprawił nagłego cudu, że stał się wyjątkiem, że w tym dniu wszystko było tak wspaniałe, że nawet ozdrowiałam cudem.
Nie.
Na własnym ślubie miałam anginę.

Dziękuję za uwagę |D

Niemniej jednak, wiem jak zaniedbywałam Was we wrześniu. Boleśnie przypomina mi o tym mój bullet journal, w którym między innymi zaznaczam moją aktywność blogową.
Postaram się nadrobić zaległości w październiku, nie koniecznie komiksami Gerardowymi, bo jak wiecie coraz rzadziej przychodzą mi do głowy pomysły.. Ale rzycią i innymi pierdołami.
Bądźcie ze mną!
~~

Na koniec drobnostka "z rzyci(a) wzięta"!

Karusia: Boooże, ile ja dzisiaj sikam!
Marcin: Gdybyś była Pokemonem, to byś była Sikaczu.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Pani w szkole: (pokazuje obrazek dziecka na snowboardzie) Dzieci, co widzicie na obrazku?
Dzieci: (jedno przez drugie) Chłopiec! Dziewczynka! Dziecko! Człowiek! Śnieg!
Pani: Tak, to jest dziecko. Ono uprawia sport zimowy. Jak myślicie, co robi?
Dzieci: Jeździ! Skacze! Śnieg! Zima!
Pani: A co to jest? (pokazuje na deskę snowboardową)
Dzieci: ......................
Pani: (podpowiada) No? Des.... Des....? DES...?
Dzieci: DEEES PAAAA CITOOOO!!!!!

 +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Karusia: Ale jak ja mam to zrobić? Jak ty przyjdziesz do mnie do pracy, to przecież nie będę mogła do ciebie wyjść, bo będę miała dzieci!
Marcin: No to zostawisz dzieci na śmietnicy!

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Marcin: Jesteś trzecią owsianką w moim życiu.

++++++++++++++++

To wszystko na wrzesień, do napisania się
NIEBAWEM!

10 komentarzy:

  1. Gratulacje!!! Aby dupa zawsze była z wami!! XD

    Jeżeli chodzi o pracę nie myślałaś o otworzeniu własnej działalności? Nie żebym miała pomysł albo się znała ale taki zawód już gotowy nie przychodzi mi do głowy XD

    Pytanie gdzie piniondz zadaje sobie już od dwóch miesięcy...szczecinski WORD pochłania moje fundusze ;-;

    A zdjęcia ze ślubu są cudne!!! Mi się marzy zawsze aby ślub był pełen kwiatów i pudrowego różu i wieeeelu słodkości <3

    Niech moc będzie z tobą XD
    -D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AMEN XD

      Myślałam ale też nie mam pomysłu jaka to miałaby być XD

      WORD to dziadostwo D: dlatego bardziej się opłaca zdać za pierwszym razem, wiem co mówię, POLECAM XDD CIESZĘ SIE ŻE POMOGŁAM XDDD

      <3333 to właśnie tak jak mi się marzyło 8D <3

      Usuń
  2. Gratuluję przeogromnie udanego ślubu! Oby tak samo udane byłoby samo małżeństwo, co wesele :D
    Kurczę, nie sądziłam, że zawód nauczyciela jednak ci nie podejdzie (i tak, to ja ci tak często trułam, że masz takie fajne, ułożone życie xd). Co do działalności....jeśli masz smykałkę do szycia, to może spróbuj w robieniu pluszaków? Młode matki uwielbiają własnoręczne robótki (wiem to po mojej siostrze; jeszcze ma fazę na wszystko z materiału MINKY). I tak, jak ktoś napisał wyżej, może to być twoja własna działalność :)
    Kurczę, ja jakoś (jeszcze) nie czuję mocno hype'u na październik. Może dlatego, że się dowiedziałam, że aż 2 DNI zajęć mi się nakładają na 2 kierunkach i w ostatni weekend września byłam na konwencie przebrana za szkieletora? (czyli chęć na przebieranki jest zapełniona) :V
    No i skoro jednak zamierzasz zmieniać pracę, to może poszukaj lokum ze swym świeżo upieczonym mężusiem i pracy w Warszawie? Tam na bank bardziej się rozwiniesz, a i zamieszkasz w swym ukochanym mieście :D
    Pozdrawiam Ciebie i Marcina cieplutko i jeszcze raz gratuluję! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo <3
      Wiesz, zawód jest fajny i nieźle płatny, ale skoro cały czas choruję i jest coraz trudniej z papierologią a zachowanie dzieci sprawia, że rwę włosy z głowy, to dochodzę do wniosku że tylko się tam męczę.. No, nie wiem, na razie nie rzucam tego w cholerę, ale intensywnie myślę |D

      Żeby zarobić na robieniu pluszaków, musiałabym w jakiś sposób się wybić, bo tego jest tyle, że właśnie trudno się przebić, rynek jest tym zalany.

      Warszawa cudowna, ale moje serce jest tu...

      <3

      Usuń
  3. Dzień doberek <3
    Piszę dzisiaj przede wszystkim w sprawie pracy. Też troszkę kręci mnie sztuka i dla mnie dobrym zarobkiem w tej kwestii jest grafika komputerowa. Ogłaszasz się, że robisz loga, banery, różne pierdoły na strony internetowe albo prywatnie, np. projektowanie tatuażu. Możesz też zostać malarką powierzchni. Znam sporo osób, które chciałyby mieć ręcznie malowane motywy na ścianach. Nawet w mojej podstawówce kiedyś przyszła pani i malowała postacie z bajek na korytarzu. Ewentualnie zawsze pozostaje stare dobre robienie portretów lub ogółem obrazów na zamówienie ;)
    Pozdrawiam ciepło, chociaż jesienne i życzę dużo szczęścia Państwu Młodym <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, już myślałam że poszukujesz wspólnika i zaczyna się przede mną nowa kariera! xD No cóż, grafika komputerowa znaczyłaby dla mnie konieczność kolejnych lat nowych studiów, zupełnie poza moimi możliwościami umysłowymi, informatyka to dla mnie czarna magia. Malowanie po ścianach też mogłoby mnie przerosnąć. Ale portrety na zamówienie pozostają, tak jak mówisz, zawsze :'D i raz na rok może nawet, zdarzy mi się mieć takie zamówienie xD
      Dziękujemy <333

      Usuń
  4. Gratuluję zamążpójścia! Dużo szczęścia dla Was! Ten cały wystrój wesela jest śliczny i taki w Twoim stylu :) Szkoda, że miałaś anginę, ale najważniejsze, że były krówki!

    To piękne być częścią duporodziny <3

    Nie spodziewałam się, że będziesz szukać innej pracy, podobała mi się Twoja pasja do dzieci (też chciałabym być dobrze ustawiona :( ). Ale jeśli od dłuższego czasu czujesz, że to jednak nie to, to warto jednak poszukać czegoś innego. Na pewno coś znajdziesz, bo masz talent <3

    Niedawno na papierku od krówki trafiłam na taką złotą myśl: "Wszystko dobre, co się krówką kończy". W związku kończę krówką: https://retro.pewex.pl/uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201407/1404470530_by_krzys_500.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo! <3 krówki były i BEZY!!! Widziałaś ten Candy Bar? 8DDD

      <333
      No niestety czuję to w zakresie mojej wiecznie chorej laryngologii przede wszystkim :<

      Idealna ta krówka. Urwała mi.. dupę.

      Usuń
  5. Gratulacje :D Chcę zobaczyć Ciebie w sukni ślubnej <3
    Też do ślubu chcę mieć we włosach gipsówkę (i/lub anemony białe z czarnym środkiem) <3 to taka wdzięczna roślinka.
    Ja też mam historię z Sikaczu, ale to raczej +18 XD
    Osobiście już od jakiegoś czasu planuję jakiś dodatkowy zarobek, też myślę o czymś artystycznym lub o własnej działalności i nic nie mogę wymyślić, co by się mogło dobrze sprawdzić w mojej małej miejscowości. Trochę też się boję "niewypału" i ryzyka z nim związanego :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D jak będzie jakaś ładna fota, bo na razie mam same bylejakie, to wpadnie :3

      Chętnie poznam tę historię xD

      Daj znać jak coś wymyślisz, może się zainspiruję :'D

      Usuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D