22 sierpnia 2014

505. Początki są trudne..



Oto krótka historia zawarcia znajomości.
Oparta absolutnie na faktach, w rolach głównych: mój Brat Gerard + randomowy nietoperz, który wleciał do pokoju i został rąbnięty rakietą tenisową.
Tylko, że nie mówił. No i nie chciał fajek |D 
Został potem wypuszczony. Przeżył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D