Królestwo absurdu, czyli mieszanka Gerardowej psychozy, życiowych (rzyciowych?) sytuacji oraz wieeelu innych dziwactw - zarówno bardzo dużych jak i tych trochę mniejszych.
Co za marzenia :D Od razu przypomniało mi się, jak moja kuzynka, wracając z nowego gimnazjum, krzyknęła na progu, że już wie, kim chce być w przyszłości. Ciotka wniebowzięta, łudziła się, że jej córka dostrzegła w życiu coś pięknego, co nie jest przy okazji play station, a tu ten pełen grozy tekst... "Owocem jogobelli" XD
Co za marzenia :D
OdpowiedzUsuńOd razu przypomniało mi się, jak moja kuzynka, wracając z nowego gimnazjum, krzyknęła na progu, że już wie, kim chce być w przyszłości. Ciotka wniebowzięta, łudziła się, że jej córka dostrzegła w życiu coś pięknego, co nie jest przy okazji play station, a tu ten pełen grozy tekst... "Owocem jogobelli" XD
Anerlam
O BOŻE. Tak, gimnazjum robiło papkę z mózgu dokładnie w tym stylu.. xD
Usuń