Królestwo absurdu, czyli mieszanka Gerardowej psychozy, życiowych (rzyciowych?) sytuacji oraz wieeelu innych dziwactw - zarówno bardzo dużych jak i tych trochę mniejszych.
A więc czuję się mniej osamotniona, bo mnie też zawsze udaje się uwalić żarciem <3 . Pozdrów Żułfia. Poza tym mina Karusi w czwartym kadrze jest po prostu bezcenna. I jeszcze "furrk furrk". Yeeeeeah, czekam na journal i moje ukochane comiesięczne Teksty z Rzyci(a) Wzięte! ^^
Powinno być: Cześć żułfiu!
OdpowiedzUsuńJa zawsze się tak z nią witam xD
UsuńJak tak z nienacka jesze straszyć ;__; Jak tak można?
OdpowiedzUsuńJa nie wiedziałaaam! D: Boże, życiowy błąd
UsuńOn tego nie zapomnij już :c
UsuńMam jeża z traumą :C
UsuńNiewinne zwierzątko stresujesz... ;n;
OdpowiedzUsuńJa chciałam dobrze :< ze zwierzątkiem przywitać się.. :<
UsuńBiedny żułfik się upaćkał :c
OdpowiedzUsuńNo derp jeden |D
UsuńTen Żuł wstydu nie ma! D:
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie ma! D:
UsuńA więc czuję się mniej osamotniona, bo mnie też zawsze udaje się uwalić żarciem <3 . Pozdrów Żułfia.
OdpowiedzUsuńPoza tym mina Karusi w czwartym kadrze jest po prostu bezcenna. I jeszcze "furrk furrk".
Yeeeeeah, czekam na journal i moje ukochane comiesięczne Teksty z Rzyci(a) Wzięte! ^^
Spoko, mi też xD Pozdrowię Żułfia <3
UsuńŻałuję, że nie umiem tego odgłosu oddać tak jak w rzeczywistości jest.. Może kiedyś to nagram xD
Bęęęędą :D
Nie rozumiem kompletnie.
OdpowiedzUsuńJeż jadł. Wystraszyłam go. Zrobił z siebie kulkę wpadając głową prosto do rozpaćkanego jedzenia. Musiałam go umyć.
UsuńNie warto straszyć jeży.