29 października 2017

Kochana październikowa jesień łuhuu!

HEJ, CZEŚĆ, CZOŁEM! :D

Jakże się cieszę, że wyrobiłam się z tym żurnalem dla Was w tym miesiącu, nie robiąc go na ostatnią chwilę, tylko znalazłam czas już dziś na niego!
Jeee!

Jak widzicie, zaszła znaczna zmiana między moim poprzednim samopoczuciem a obecnym. I chwała Bogu za to, bo gdybym dłużej się tak podołowała, to chyba by było już naprawdę kiepsko z życiem |D

No, ale jestem, mam się dobrze, zapalenie zatok trwało u mnie obecnie krócej niż w ubiegłych latach (chyba faktycznie coś dały te wszystkie medykamenty i zabiegi i wszystko to, przez co przechodziłam w związku z tym chorowaniem).
Dzisiaj wreszcie mam nos i mimo, że wieje za oknem jakiś "Grzegorz" i rwie wszystkie liście z drzew, to świeci słońce, słucham tej samej playlisty co miesiąc temu i jest mi DOBRZE!

Woohoo!

...czy to już zaburzenie dwubiegunowe? XDD

~~
Ostatnio dużo robię rzeczy.
Maluję, rysuję, chodzę sobie i jeżdżę do tej pracy. Jest ciężko, ale jest dobrze. W tym roku lepiej mi tam. Ale o tym już chyba wspominałam |D
Poza tym nawet dostałam nagrodę dyrektora w tym roku na dzień nauczyciela, więc wiecie, szacun miljon.

Wiecie co jeszcze zaczęłam ostatnio robić?
...

Malutkie urocze rzeczy z wełny.
Na razie zrobiłam dwa zwierzątka, ale jestem z siebie tak dumna, że zaraz pęknę. Chyba się w to wciągnęłam!!!
Kto ma ochotę spojrzeć, zapraszam na mojego instagrama

Jak tak dobrze pójdzie to może pomyślę nad rozkręceniem biznesu :'D

Nawet Marcin zaczął ostatnio szaleć i postanowił lepić biżuterię z modeliny.
Na moim instagramie też jest jeden przykład. Mieliśmy w szkole Święto Dyni i zrobił mi kolczyki-dynie :'D

~~
Nadal kocham jesień, tak. I tym razem nie odpuszczę Wam pokazania ogromu mojej miłości do wszystkiego, co jesienne, wobec czego na koniec żurnala czeka Was daweczka fotek <3
JESIEŃ JEST PIĘKNA!!! Kto jest ze mną?!

~~
Wiecie, że już niecałe 60 dni do Świąt Bożego Narodzenia?
JARAM SIĘ.
To kolejny motyw poza jesienią, który kocham.
Wszyscy w domu robimy listy prezentów, które chcielibyśmy dostać. W tym roku mamy pewne ograniczenia cenowe (KTOŚ MUSI ZBIERAĆ KASKĘ NA ŚLUB, CO NIE???), dlatego podejrzewam, że - PARADOKSALNIE - będzie jeszcze milej niż dotychczas.
Naprawdę uważam, że im bardziej prezent od serca, nawet jeden, nawet mały, tym fajniej. Bo nie chodzi o jakieś wypasione podarunki, nie o to, kto da co lepszego..
I mam nadzieję, że w tym roku uda się wyeliminować.
Cieszę się na to.
Chociaż lista prezentów mojego taty jest dosyć porąbana.
Mojej babci też.
Ale dobra xD

A WY JUŻ MYŚLICIE O ŚWIĘTACH??????
Ja już zaczynam puszczać "Last Christmas" xD jestem TYM typem człowieka xD
Ostatnio Marcin w ogóle kupił najpyszniejszą czekoladę. Schogetten PIERNIKOWA.
Oszalałam.

~~
Dobra, żeby już nie przedłużać dodatkowo, pozostawiam Was z tekstami "z rzyci(a) wziętymi" oraz foteczkami jesiennej miłości <3

Marcin: (pokazując na kobietę prowadzącą dziecięcy chór kościelny) Myślisz, że ona lubi to co robi?
Karusia: Myślę, że tak.
Marcin: A ty byś lubiła?
Karusia: Ja bym nie chciała tego robić.
Marcin: Ale, a jakbyś chciała?

xD?

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Marcin: Umówiłabyś się ze mną jakbyś mnie jeszcze nie znała?
Karusia: Nie umówiłabym się z tobą bo tak brzydko leżysz i jesteś w ten sposób ubrany.
Marcin: Ja jestem domowo ubrany! A ty jesteś w piżamie!
Karusia: Ale moja piżama jest ładna i jestem urocza, a ty jesteś brzydki.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Herbert: Tata, ty nie mówisz po polsku.
Gerard: A po jakiemu?
Herbert: Po staremu.
Gerard: O ŻESZ TY..!
Herbert: Bo ty jesteś stary.
Moja mama: Herbusiu, tata nie jest stary, tylko kochany.
Herbert: ..... a ty jesteś stara.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Asia: Herbuś, zaśpiewaj Kalince o Gumisiach.
Herbert: (nad łóżeczkiem) Były sobie gumisieeee i nie piły zupy ogórkoweeej tylko zjadły całąąąą.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Mama: Biegłaś na bieżni na próbie wysiłkowej?
Babcia: No.
Mama: Jak biegłaś?
Babcia: No tak w miejscu! A to zapierdalało że aż jęzor wywaliłam tak biegłam!
Mama: I jak to się skończyło?
Babcia: ..... a nie pamiętam nawet.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Herbert: Dziadek, tu był ostatni wafel i ja mam tego ostatniego i żaden już ci nie został i trzeba ci będzie kupić nowe.
Mój tata: A masz pieniądze?
Herbert: Nieee..
Mój tata: To jak kupisz?
Herbert: (patrzy na Gerarda) ... Tata ma pieniądze.

+++++++

18 komentarzy:

  1. Ja mam prezent z głowy dla wszytkich- jeden i ten sam- Dzidzius się urodzi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awwww, to cudowny prezent *D* GRATULACJE!! Chłopczyk czy dziewczę?

      Usuń
    2. Chłop jak Dąb ;) jezcze nie ma na świecie, a dupkę dobrze znam ;) tak propo komiksów ;) chyba też lubi jak mamusia :)

      Usuń
    3. Cuuudnie <3 imię wybrane? :D MOŻE GERARD?

      Usuń
    4. Też na G ;) Gabriel ;) musieliśmy iść na kompromis

      Usuń
  2. Last Christmas leciało ostatnio w radiu o 7 rano xD
    Też kiedyś bawiłam się w filcowe zwierzątka :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie xD
      Ooo i jak szło? Czemu już się nie bawisz? :)

      Usuń
    2. Szło nieźle, lubiłam wyżywać się igłą na wełnie xD
      Przechodziłam przez różne fazy tworzenia: quilling, filc, modelina, exploding boxy, ale zawsze mi wieksza zajawka przechodzi i czasem wykorzystuje to rzadko, przy prezentach itp. Jedyne co zawsze ze mną zostaje to rysunek, a czasem i farbami coś namaluje :P

      Usuń
    3. No popatrz, mam w sumie podobnie z różnymi zajawkami :'D Ale rysowanie zawsze.. teraz filcowanie i ostatnio namalowałam parę twarzy. Może to mi nie przejdzie!

      Usuń
  3. Cieszę się, że poprawił Ci się nastrój! Masz jakiś sposób na chandrę czy sama przechodzi?

    Gratuluję nagrody! Zasłużyłaś! <3

    Twoje zwierzątka z wełny są urocze! Kolczyki też! <3 Kiedyś też próbowałam robić biżuterię z modeliny, ale skończyło się na jednej próbie, jednak to było trudniejsze niż myślałam. Może to szkoda, że się nie rozkręciłam. Czasem mi wraca parcie na lepienie i na robienie rzeczy. Ale nie wiem. Nie robię rzeczy, bo chyba staję się zgorzkniała. A może robię się zgorzkniała, bo nie robię rzeczy. Jak tu nie gorzknieć, kiedy trzeba wejść w dorosłe życie?

    Nie można się z Tobą nie zgodzić co do jesieni, kiedy pokazujesz takie ładne zdjęcia.

    Ja jestem typem człowieka, który z świątecznymi motywami lubi czekać do grudnia. Zgadzam się natomiast odnośnie prezentów.

    Muszę spróbować tej czekolady!

    Pytanie Marcina o chór można skwitować słowami "nie byłabym sobą, gdybym była inna" xD

    Ostatni tekst skojarzył mi się z "Lilo i Stich": https://youtu.be/oaa_jzILsuo?t=2m25s

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Cię zmartwić (chyba)... musiało przejść samo |D bywa z tym różnie.

      DZIĘKUJĘ <3

      Aww dziękuję! Staram się :D dopiero się rozkręcam..
      Trudno jest nie gorzknieć. Coś o tym wiem. Ale powiem Ci, że sztuka w każdej formie pomaga nie gorzknieć. Może właśnie dlatego gorzkniejesz, że nie robisz rzeczy. Rób rzeczy!!!

      Ja też lubię czekać do grudnia ze świątecznymi motywami, dlatego wkurza mnie w sumie jak naokoło jest już tego pełno.. A z kolei kiedy dookoła jest tego pełno, to trudno nie myśleć już o świętach :'D błędne koło.

      PRÓBUJ!!! Jest mega!

      Haha to z Lilo i Stich to idealne skojarzenie xD

      Usuń
    2. Cóż,czyli będę musiała jakoś znosić te moje zmienne nastroje xD

      W takim razie będę robić rzeczy. Chociaż troszkę.

      O tak, wydaje mi się, że przedwczesne pojawianie się świątecznych motywów dookoła nieco psuje nastrój świąt. Ale jak się nie ma na coś wpływu, to trzeba to polubić! :D

      BĘDĘ JEJ SZUKAĆ. PO CAŁYM MIEŚCIE xD

      Też tak myślę xD Świetna bajka, nabrałam ochoty, żeby ją sobie obejrzeć. Takie bajki są dobre na chandrę! :D

      Usuń
  4. Zgłaszam się jako fanka jesieni! Co prawda odkryłam, że gdy się dojeżdża do szkoły autobusem, to robi się odrobinę uciążliwa, ale kocham jesień, kocham liście, kolory i aż mi smutno, że nie mam dostępu do miejsca, w którym jest duuużo tych liści i drzew, a jest ono tak blisko, tylko jest zamknięte! D:
    Zakładaj biznes, zamawiam takiego uroczego liska z wełny! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TFU, Z FILCU, NIE MYŚLĘ, CO PISZĘ

      Usuń
    2. Dobra, ja już nie wiem, czy to wełna, czy filc, tak czy siak słodycz, okej? ;_;

      Usuń
    3. Czemu miejsce pełne liści i drzew jest zamknięte!!!??? DDD: to najgorsze co można zrobić ludziom, tak ich od piękna jesieni oddzielić!!!

      OOOOKEJ PRZYJMUJĘ ZAMÓWIENIE, jakiś konkret? XD

      Usuń
  5. Smutam wielce, bo październik się skończył. I Halloween. KOCHAM PAŹDZIERNIK I HALLOWEEN!
    Ułaaaaa, jakie urocze zwierzątka z wełny <33
    Boże, jak czytam Herberta to mi się czasem wydaje, że słyszę moją siostrzenicę xD (też towrzy takie dziwne teksty)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham październik... ale halloween już nie |D

      Aww dziękuję <333 staram się!

      Dzieci tak już mają xD

      Usuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D