28 września 2016

Kocham jesień!


Jest tak cudownie, że szok.
To znaczy mam na myśli porę roku. TAK SIĘ CIESZĘ!
Kocham jesień, uwielbiam ją najbardziej.
Jest pięknie, kolorowo, na tyle chłodno że można nosić grube swetry i fajne buty i ładne płaszcze i wielkie chusty albo szale i nauszniki, a na tyle ciepło, że nie trzeba nosić paskudnych zimowych kurtek, kozaków z których wiecznie wyłażą spodnie i trzeba je poprawiać, ani czapek ani szalików.
Jest IDEALNIE.
Na dodatek już niedługo zaczną się poranne mgły! OCH JAK JA NA TO CZEKAM!
Z tej okazji że z racji beznadziei ogólnie życia, znajduję ukojenie w tej cudownej porze roku,
ten żurnal będzie po jesiennemu wyglądał, a co.
Zdjęcia własne tak w ogóle.


Czy ktoś zna jakiś dobry przepis na tartaletki ze śliwkami z masą/sosem waniliowo-cytrynowym i kruszonką? Albo chociaż na coś PODOBNEGO? ;__;
Ostatnimi czasy zakochałam się w tym wyrobie, kiedy sprobowałam tego w cukierni Sowa.
Nie mogę przestać myśleć o tym xD
Chciałam zrobić sama, no bo żeby nie kupować tam ciągle tego, wiadomo, własne to lepsze..
Ale nie jestem w stanie znaleźć na necie niczego podobnego - bo nie znam się na kucharzeniu D:
Nie wiem który przepis byłby TYM.
Więc.. ktoś jest w stanie mi pomóc? D:


Marcin dręczy mnie, żebym nagrała jakiś film na jutuba.
Jak na razie jestem sceptycznie nastawiona.
Już pokazanie mojej facjaty na instagramie kosztowało mnie sporo wysiłku (psychicznego XD), a teraz to. Podobno mam "mimikę, którą warto pokazać światu".
Nie jestem pewna na czym to polega, ale chyba nie jestem pewna czy faktycznie warto pokazać ją światu.
Tak czy siak, jeśli miałabym coś nagrać, to nie za bardzo wiem o czym.
Jedyne co mi przychodzi, to coś w stylu FAQ, coby nie musieć już odpowiadać ciągle na te same pytania :'D
Póki co usłyszałam, że jeśli przegram kiedyś jeden z naszych (wyjątkowo licznych) zakładów, to to będzie coś co będę musiała zrobić.
Na szczęście to on zwykle przegrywa więc mam względnie nieograniczoną ilość czasu do namysłu xD


Moja praca przysparza mi coraz więcej kłopotu.
Nie dość, że doprowadziła do tego, że znowu będę musiała mieć operację (od której udało mi się wymigać w kwietniu), to jeszcze dostały mi się w tym roku takie dzieciaki, które sprawiają zagrożenie. Na przykład dzisiaj dostałam po gębie książką. Wcześniej jeden agresorek chyba złamał mi kość promieniową. Ale "rozchodziłam" to :'D
Krótko mówiąc, muszę mieć się na baczności.
...
ALBO ZMIENIĆ ROBOTĘ :'D


Nadal uwielbiam Taylor Swift, nadal mam grzywkę, nadal jestem zadziwiona sama sobą.
Poza tym odkrywam internety i zakochałam się w Pintereście.
Na dodatek mam NADAL poczebę piniondza, bo jak można nie kupować tych wszystkich rzeczy które są wokół, no jak? D:

Nie za bardzo wiem, co mam pisać już więcej. W głowie mam jakiś posrany dubstep po ostatnich dniach w robocie, spać mi się chce, nie ogarniam co się wokół mnie dzieje. Chyba pójdę spać.
Czy ktoś zna miejsce, gdzie można by było kupić płócienną taką eko-torbę z motywem HarryPotterowskim za MNIEJ niż 15zł?


Na koniec, pod radośnie skaczącą po jesiennej zieleni mną,
TEKSTY Z RZYCI(a) WZIĘTE!

Mama: (do Taty) Ciebie to lepiej ubierać niż karmić!

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Mama: (do Herbusia, śpiewając) Sibom, sibom! Lalala! Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę, nie wiedziały jak... Co zrobiły?
Herbuś: Kupe.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Marcin: Umyłem podłogę. Zdejmij buty jak będziesz wchodzić do pokoju.
Karusia: Ale mam spocone stopy. To nic?
Marcin: No i trudno, twój pot jest jak złoto.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Babcia: Mmm jakie pyszne! Skąd wymyśliłaś to ciasto?
Mama: Z internetu.
Babcia: No tak, jedni oglądają w internecie pornusy a inni cały czas tylko pieczenie - tak jak ty.
Gerard: Hahahahahahahhahahah!!!
Babcia: (oburzona) NO TAK, ty przecież nigdy nie pieczesz, to wiadomo co robisz w internecie!

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Karusia: A co mi dasz na naszą rocznicę?
Marcin: Zobaczysz.
Karusia: A coś ładnego?
Marcin: Zobaczysz.
Karusia: A spodoba mi się?
Marcin: Na pewno.
Karusia: A coś z biżuterii?
Marcin: Tak.
Karusia: A cooooooo?
Marcin: Kolczyki na sutki.

(cóż, kłamał)

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Karusia: A czemu ty masz kask?
Tata: Bo nie mam oleju.

(wtf?)

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Karusia: (do Marcina) IDŹ TY GŁUPI SPADAAAAJ!
Babcia: Krzywdzi cię?
Karusia: TAK.
Babcia: (do Marcina) Ty sobie uważaj. Ja cię przestrzegam. Ty wiesz że mi już niewiele zostało, więc co mi zrobią. Mogę ci nawet łeb ukręcić bo i tak zaraz umre więc nie mam sie czego bać.

+++++

Cóż, na koniec powiało grozą XD
Zostawiam Was zajesiennionych, żałuję że nie zdążyłam dokończyć gazetki klasowej bo byłaby idealnym podsumowaniem. Wychodzi mi znakomiecie XD Cóż, będzie musiała powędrować na instagrama. A tymczasem..

Do następnego! 

25 września 2016

Z rzyci(a) wzięte_323



Nadal nie wiadomo, o co mu chodziło.
Bo on ogólnie bardzo lubi myszkę Mickey. I "rozmawianie" przez telefon, nawet wyłączony.
I dziadka też lubi, i babcię.

NO ALE POMYSŁ CHYBA MU SIĘ NIE SPODOBAŁ XD

18 września 2016

900. Zaśmierdły toster



NO kto by się spodziewał takiego Edka 8D

Ja tam nie wiem jakie właściwie funkcje mają zwykłe tostery, ale Edek musiał odkryć w tym Majkowym jakąś supermoc.
W końcu dla fajek wszystko.

1 września 2016

Z rzyci(a) wzięte_322



NA DOBRY POCZĄTEK ROKU SZKOLNEGO!
Babcia i jej społeczny nieogar!
Podobno nie zna kobiety.
ALE ONA ZNA JĄ! Hahaha XD

Jest to komiks na podstawie opowieści Babci mojej, o tymże właśnie wydarzeniu.
Z cytatem dosłownym na końcu :D