To tak na dobry początek - znów przypominajka mojej dawnej pracy.
WAKACJE SIĘ SKOŃCZYŁY, MOI KOCHANI!
Czas wracać w kierat. Do roboty, zapierdziel, takie tam...
Nie, żebym się nabijała, czy coś......
Nie, naprawdę nie.
Wiecie dlaczego?
...
Bo ja sama także, po 3 latach - czego w życiu się nie spodziewałam - wróciłam 1 września do szkoły.
TYLKO ŻE OD TEJ DRUGIEJ STRONY. OOO:
Oficjalnie ogłaszam wszem i wobec,
stałam się częścią CIAŁA pedagogicznego w Zespole Szkół Specjalnych!
Choć jest to najniższy, początkowy szczebel mojej kariery pedagogicznej w szkole, więc nie wiem czy mam prawo nazywać się tym szlachetnym określenie, ale dobra tam xD
TAK, dobrze czytacie - pracuję w szkole, opiekuję się dziećmi, takie tam.
JA, taka Karusia od Gerardowych komiksów, dup, dziwactw itede itepe.
Kurde, człowiek jednak się zmienia xD Choć wracam do domu zrypana wzdłuż i wszerz, padam i w ogóle, zamykam oczy i widzę dzieci, otwieram oczy i widzę Herberta, i niedobrze mi się robi i w ogóle.. to kocham tę robotę!
Przynajmniej na razie XD
Gimnazjaliści się we mnie kochają.
Ach, wreszcie mogę powiedzieć, że w szkole miałam wzięcie! XD
~~
Dziś, kiedy za dnia próbowałam odpocząć trochę i przespać się (ale nie mogłam, bo ciągle widziałam DZIECI), rozmyślałam nad komiksami.
I wiecie co, moja nowa praca dostarcza mi weny xD Tak, będzie się dziać.
Mam taką nadzieję przynajmniej, że nie będzie to słomiany zapał.
TAK JAK DO FILMIKÓW,
mam nadzieję, że wszyscy widzieli mój i Gerarda (!!!) szalony
DEBIUT :D
Jeśli ktoś może mi pomóc w podpowiedzeniu jakiegoś prostego programu do robienia animacji, takiego żebym ogarnęła i w ogóle... To będę wdzięczna za odzew ♥
~~
Jeszcze raz ogromne dzięki dla Szaroket, osoby, która podpowiedziała mi Akademię Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Mocno trzymam kciuki za to, żeby otworzyli mój kierunek - błagam, trzymajcie swoje również. Czyjeś z resztą też możecie trzymać DDD:
LOGOPEDIO, ZNÓW NADCHODZĘ!
~~
Właściwie to nie za bardzo mam o czym pisać.
Sierpień zleciał jak z bicza strzelił. Raz tylko byłam nad morzem, i to przez 1 dzień.
Było cudownie i spiekłam się jak jakaś głupia |D
Pilates mnie nie zabił - choć było blisko. Ale za to CHCĘ WIĘCEJ! 8D Serio, kto by pomyślał.
Usunęłam pieprzyk z nogi i teraz nie wiem jak będę za dzieciakami biegać, szwy ciągną, w ogóle jakaś masakra, co za życie :<
Nie wiem co dawać jeżowi do żarcia. JAK MOŻNA NIE LUBIĆ MALIN, BANANÓW, JABŁKA I GERBERKÓW DLA DZIECI, będąc jeżem?!! DDD: Skandal.
~~
Dobra, nie przynudzam. Piszcie co tam u Was, chętnie pogawędzę.
A tymczasem - "Teksty z rzyci(a) wzięte"!
+++++
(w Międzyzdrojach)
Marcin: Patrz, tam Patrol Mufasa jechał!
Karusia: Nie patrzyłam tam, bo ja się boję rzeczy, których się boję.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Marcin: (widząc swoją opaleniznę) Wyglądam jak komunizm.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
(jadąc w samochodzie)
Gerard: Jedziemy z piskiem opon?
Karusia: Nieee
Gerard: Jedziemy z piskiem opon?
Karusia: Nie nieee
Gerard: No to jedziemy z piskiem opon?
Karusia: Nie nie nieee
Gerard: Kuuuurwa, będziemy tak długo jeździć, aż się zgodzisz!
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Dziewczynka: (w szkole) Prose pana, a moge panu pokazać ze ja umiem panu zawiązać buta?
Pan: Oczywiście, pokaż.
Dziewczynka: (po rozwiązaniu i bawieniu się sznurkami) ...Prose pana a ja chyba jednak nie umiem.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Mama: WOW, ale ten Michał Kwiatkowski super śpiewa!
Karusia: No ma mega głos, jak on zrobił tego "Depesza"!
Marcin: SUPER EKSTRA NAJLEPSZY W TTBZ4!*
Babcia: Ale śledź.
*(zmienił zdanie gdy zobaczył Monikę Dryl XD)
+++
Okej, mam nadzieję, że ktoś dotarł do samego końca i ktoś może nawet się wypowie :D
Pozdrawiam, widzimy się w październiku, na razie!