Ogólnie to jednak nowy rok zapowiada się nie za dobrze, aczkolwiek mam nadzieję, że poza jednym rodzinnym problemem reszta spraw w roku przebiegnie bez niemiłych niespodzianek.
I ŻE UDA MI SIĘ ZASZCZEPIĆ TAK JAK PLANUJĄ DLA NAUCZYCIELI.
Serio. Chcę już się zaszczepić. I chcę żeby się wszyscy zaszczepili, żeby już nikt nie przenosił tego dziadostwa, żeby skończyła się pandemia, żeby było bezpiecznie i żeby wróciła normalność. Bo czy się to komuś podoba czy nie, to jedyna droga do normalności aktualnie :<
A tęsknimy za nią wszyscy.
NO ALE MNIEJSZA Z TYM.
Chcemy mieć pieska.
P I E S K A.
BARDZO!!!
Marzymy o nim właściwie odkąd się przeprowadziliśmy, aczkolwiek parcie na psie dziecko mamy już od paru miesięcy naprawdę bardzo. Postanowiliśmy, że rok 2021 to dla nas rok pieska i koniec kropka
.
Teraz zaczęliśmy poszukiwania, żeby zarezerwować może jakąś psinkę z wiosenno-letniego przyszłego miotu, a jak się nie uda znaleźć odpowiedniej, to po prostu znajdziemy jakąś bidulkę w schronisku, albo od osoby prywatnej, albo no już naprawdę nieważne skąd!
Póki co chcemy jamnika. Długowłosego, miniaturowego jamnika. Największym marzeniem byłby taki białasek jak mojej mamy, ale on był sprowadzany z Czech za niebotyczną kwotę xD więc niestety musimy z żalem porzucić to marzenie. Ale tak bym chciała jakiegoś jasnego..!
Jeszcze rozglądaliśmy się za białym sznaucerem miniaturą. Mieliśmy w domu taką sznaucerkę przez wiele last i to był najmądrzejszy pies jakiego znałam..
Tak czy siak!
MACIE MOŻE KOGOŚ/HODOWLĘ DO POLECENIA? Wiecie może czy na maj/czerwiec są planowane jakieś piesu, małe jamniory albo coś? HELP!
Ogólnie to stara już jestem i nic mi się nie chce.
Najchętniej bym spała. Jakie to by było cudowne, jakby ludzie zapadali w sen zimowy tak jak niektóre zwierzęta! Po co nam ta zima? Czemu mamy udawać zimą, że nadal wszyscy funkcjonujemy normalnie, jak w inne pory roku, skoro wiadomo że zimą życie jest cholernie trudne i beznadziejnie uciążliwe? D:
Ja chcę spanko!
Chociaż udało nam się wykształcić w sobie z Marcinem nową pasję - PUZZLE.
Szaleństwo. Dzięki mojej Dżo, która na święta dała mi Puzzle z Mandaloriana (dzięki temu zaczęliśmy też oglądać serial i skończyliśmy I sezon, JEST EKSTRA!!!), wkręciliśmy się w układanie. Póki co musiałam pożyczyć od mamy jakieś z jej kolekcji (która przepełniła już cały strych w domu, serio moja mama ma tego miljony xD) - konkretnie "Pocałunek" Klimta, który uwielbiam, ale już zamówiłam nam parę nowych paczek do składania 8D
Teraz jak na stare prykolce przystało, będziemy ślęczeć nad nimi wieczorami, popijać herbatkę i słuchać Paula McCartney'a. Albo Taylor Swift (kto jeszcze nie słyszał jakimś cudem "folklore" albo "evermore" ten powinien nadrobić!)..... Ewentualnie Sabaton xD
Może mi ktoś powiedzieć, co ja mam teraz na głowie? XD Bo się nie poznaję, koleżanki i koledzy.
W związku z powyższym, postanowiłam przywrócić moim włosom dawną świetność.
Od marca (tak, na początku pandemii ludzie zaczęli robić różne rzeczy) wkręciłam się w tzw. "Świadomą Pielęgnację", a od grudnia zamiast walczyć z włosami, postanowiłam się z nimi dogadać i starać się postępować z nimi tak, jakimi są - czyli jak z kręconymi.
Jak do tej pory, od grudnia, miałam dosłownie.... dwa raz Good Hair Day XD Pomijam te ok 3 razy kied w tym czasie jednak je układałam na szczotce prosto.. Bo wtedy też był GHD.....
Ale mając fale - dwa razy. Łącznie z dzisiejszym efektem xD Tak, akurat dziś się udało. He.
Płukanka z mandarynki robi swoje.
ALE JUŻ NIE SMĘCĘ! Po prostu trzymajcie za mnie kciuki 8D
PS. Kto zgadnie, co trzymam w rąsi na zdjęciu po lewej stronie? :D
Dzisiaj niestety nie zostawię Wam żadnych tekstów "Z rzyci(a) wziętych", ale Wy z kolei nie zostawiajcie mnie, bo dla mnie naprawdę ważna jest ta nasza mała społeczność, którą tworzymy tu sobie przez lata, mimo że nie pojawiam się tu tak często jak kiedyś :'D
Dziękuję za to że jesteście i życzę Wam cudownego 2021!