No ja wiem, że to miało być wczoraj, ale byłam zbyt zajęta lenistwem, żeby pokolorować :<
Taki sobie komiksik o tym, że dobrze by było mieć podręcznego Majkiego pod ręką, żeby z niego zrobić Marzannę (Marzajkiego? Majkrzannę?) i przywołać wiosnę C:
Widzicie jaka to musiała być desperacja w nienawiści do zimy i wyczekiwaniu wiosny, ze strony Gerarda? Rety...
Jaka radość na końcu! Warto było <3
OdpowiedzUsuńGerard uratował sytuację :D
UsuńTo zasługa również Majkiego xD
UsuńGuess who is back? XD
OdpowiedzUsuńTak, tak to jaaaa! Ta niepokornaaaaa.... O Boże, czemu akurat Stachursky?
Mam w sruuu zaległości, nanana XD Aż mi się nie chce do tego zabierać, Jezusie, masakra.
Komiks jest... przeuroczy XD (Nie, nie, w tym zdaniu nie ma nawet grama ironii)
Gerard to po prostu zawsze ma takie pomysły! Normalnie kura znosząca złote jaja. XD
NIE MA ŻE SIE NIE CHCE, do roboty, nadrabiaj! XD
UsuńDziękuję xD Gerard to prędzej kura znosząca złote dupy :'D
Aww Yiiis, takie powitanie wiosny to ja rozumiem! xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje komiksy Kochanie :D
Aww Yiiis, cieszę się xD <3
UsuńNo nie jestem pewna czy Gerard był AŻ TAK zdesperowany. On po prostu wykorzystał okazję, skoro się trafiła :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak przerażenie nauczycielki nagle zamieniło się w radość. Wiosna czyni cuda, co komuś tam jakiś Majki!
-Alex
...w sumie racja, kto by nie skorzystał, jak nie on? XD
Usuń<3 wzorowałam się na wyobrażeniu o tym, jak sama zareagowałabym na taką sytuację
Jeeej, kolejny komiks z Gerrem i Majkim~! Stęskniłam się normalnie :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę? To się cieszę, bo bałam się że już nikogo nie obchodzą ich przygody xD
UsuńMnie zawsze będą obchodzić! :D
Usuń