20 sierpnia 2016

Prawie powakacyjnie


Wakacje powoli dobiegają końca.
No, znaczy się nie dla tych, co to sobie spokojnie się uczą i nie pracują :'D
Ani nie dla tych, co to pracują w ogóle cały czas. Bo oni w ogóle wakacji nie mają.
Ale dla kogoś takiego jak ja, co to studiuje sobie ostatni rok (!!!), co drugi tydzień, no i pracuje w zacnym szkolnictwie, to właśnie wakacje się
kończą.

Trochę mi smutno, choć za taki tekst prawdopodobnie najchętniej zostałabym (słusznie!) zlinczowana przez tych wymienionych przeze mnie na początku xD

ALE CO PORADZIĆ ŻE JAK KOMUŚ DOBRZE I MU SIĘ TO DOBRO ODBIERA, TO MU SMUTNO?!
Szczególnie gdy jest to dobro najwyższe!
Spanie.

◉n◉

~~
Dla ciekawych, wypoczynek w Rewalu był znakomity.
Jest to dziwne miasto, pogoda w mieście (na górze, na klifie) jest paskudna, a na plaży (na dole) cudowna, miła, bezwietrzna i ciepła i nawet deszczu nie czuć.. Ale było bombowo.
I nie dajcie się nabrać na reklamy oceanarium xD
"Staniesz oko w oko z groźnym rekinem".. ha, ha. Koń by się uśmiał.
Ten rekin był wielkości Marcinowej ręki xD Ale i tak było fajnie.
Jak pada deszcz to dobrze się tam schować i poobserwować obłąkane błazenki i cwaniackie mureny.
Tylko żelki w Rewalu mieli słabe :< choć nadal najlepiej smakują na plaży przy zachodzie słońca.
Przy wschodzie słońca z resztą też.

Poza tym jazda PKSami..
Nie polecam |D
Szczeciński dworzec PKS pamięta jeszcze głęboki PRL.
To nas przeraziło.
Smutny rekin przy wejściu do Oceanarium :<















Ale ogólnie, to:

~~
Nie za bardzo mam możliwość teraz być aktywną twórczo, bo moje centrum dowodzenia zostało przeniesione wraz z całym pierdolnikiem i graciarnią do maminego salonu.
Ogólnie rzecz biorąc, mam remont w pokoju i nie mam gdzie się podziać za bardzo.
Żulę się po domu pozbawiona swojego kącika i nie mogę nawet dokończyć komiksu (A ZOSTAŁA OSTATNIA KRATKA), nie mówiąc już o jego zeskanowaniu |D
Damnit |D

W ogóle słabo w te wakacje, narysowałam okrągłe zero portretów i byłam zupełnie nietwórcza.
Trochę mi smutno |D

~~
Nie miała baba problemu,
jebła se grzywkę.

A mówiąc po ludzku, trochę zmieniłam fryzurę, więc nie zdziwcie się widząc mnie w komiksach z rzyci(a) w nieco innej odsłonie. Ogólnie jestem zadowolona, ku rozpaczy reszty rodziny xD
Tylko Marcin akceptuje moją narośl na czole.
Spostrzeżenie mam takie, że teraz ewentualna oglądająca się za mną od czasu do czasu na ulicy część męskiej publiczności zmieniła swój przedział wiekowy z 20-30 na 14-19 ;___;
GOD WHY.
Z grzywką wyglądam na uczennicę.
CO JA ZROBIĘ Z GIMNAZJALISTAMI JAK WRÓCĘ DO PRACY.

~~
CZY KTOŚ Z OBECNYCH GRA W WORDAMENT???
My z Marsisem ostatnio mamy bardzo fazę i przy każdej możliwej okazji łupiemy literki xD
Jeśli ktoś chce się z nami zmierzyć (....xD) to przedstawiam nasze nazwy:
Prawie Pierwszy oraz Myszka Kiszka.
Nie pytajcie |D
Ale często zdarza mi się być w pierwszej dziesiątce.

~~

Porcja Tekstów "Z rzyci(a)" dla Was na koniec <3

Karusia: Nie ruszaj się tak. No nie wierć się. ZOSTAW TĄ NOGĘ.
Marcin: Nie mogę bo mi mucha usiadła na moich pięknych wyrzeźbionych nogach!

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

(jazda w samochodzie)
Karusia: (próbuje zabawić marudzącego Herberta) A podoba ci się jazda samochodem?
Herbert: Tak.
Karusia: A widzisz za oknem niebo?
Herbert: Tak.
Karusia: A widzisz latające ptaszki na niebie?
Herbert: Tak.
Karusia: A widzisz drzewa?
Gerard: To licz.
(podziałało)

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Karusia: Ale sobie grube kromy chleba ukroiłaś!
Babcia: A nie będę się pierdolić.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Karusia: (stawiając herbatę na fragment rozłożonych puzzli) Sorry, mamuśka, ale ci tu na razie zasłonię.
Mama: No to kurwa chujowizna, bo właśnie tam budowałam.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Karusia: Nie chodź tak po kuchni z tym nożem!
Babcia: A co wy się tak tego noża boicie?
Karusia: Bo wypadki chodzą po ludziach.
Babcia: A ten nóż jest taki tępy, że teściową nim można rezać i się nie doreza.

+++++++++++++++++++++

To wszystko na ten miesiąc.
Zostawiam Was z malutką jesienią..



19 komentarzy:

  1. Babcia i tępy nóż wygrali! xD

    Swoją drogą, z jakiegoś powodu ta rozdmuchana pizza mnie ubawiła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas w sumie też, robiliśmy sobie z nią zdjęcia xD Ale dopiero po tym jak przezwyciężyłam swoje lęki

      Usuń
  2. Doskonale Cię rozumiem co do braku miejsca na twórczość ;C też nie miałam pokoju przez wakacje i narysowałam tylko Nicka Cage'a w pociągu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak niemałe osiągnięcie xD ja rysuję obecnie tylko komiksy :x a tyle sobie obiecywałam.. Ż A L

      Usuń
  3. Też byłam w Rewalu prawie miesiąc temu i widziałam tego mini rekina! 'xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też Cię tak rozbawił jak nas? XD w ogóle, wyglądał jak sztuczny!

      Usuń
    2. Tak! A jak miał wyglądać jak wszyscy na niego patrzą? Wyglądał jak modelki - sztucznie! :D
      Nie obrażając rekinka... Był bardziej uroczy. :D

      Usuń
    3. Piękne porównanie.. xD

      Usuń
  4. Mam wrażenie, że dla mnie rok akademicki będzie luźniejszy niż wakacje xD Ale i tak mi szkoda wakacji.


    Ano, reklamowanie małych rekinów jako bestii z rodem "Szczęk" to chyba standard. Ale to lepiej, że to nie był duży rekin. Więzienie rekinów jest złe. :c

    Faaajny miałaś wypoczynek!

    Czasami gram w Wordament, ale jako gość. No cóż, jak Was wypatrzę, to się zmierzę. Ale Ty mnie nie wypatrzysz :(

    Daję punkt dla babci z nożem!

    Ta pizza jest naprawdę straszna xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba Babcia jednak wygra to starcie XD

      Czemu rok akademicki luźniejszy niż wakacje? :'D

      TO ZAŁÓŻ KONTO NA WORDAMENT 8D

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Noooo ja też powinnam pisać, kuźwa, wokół mnie same pracusie i tylko ja nadal tkwię z TYTUŁEM i SPISEM TREŚCI ;___;

      Usuń
    4. Ooo, to ze mną nie jest najgorzej xD Ale znam Twój ból, bo tak samo wcześniej miałam xD

      Usuń
  5. Rewal to wioska, która poza sezonem liczy jakieś 300 mieszkańców :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hueh, mi się wakacje jeszcze o miesiąc przedłużą...praktyki mam w MACEDONII |)
    Tak, wiem, tym tekstem wkurzam całą rodzinkę xD
    Do gdyńskiego oceanarium mogłaś pojechać, a nie...jakiegoś biednego...gdzieś tam, ze smutnym rekinem.
    Ja cały czas mam grzywkę. Dają mi przedział wiekowy 13-17 lat. Tylko raz pocieszyłam się, że uznali mnie za dziecko - gdy przepuścili mnie do barierki na Defiladzie, bo "trzeba dać dziecku do pooglądania".
    Ej, ten patent z drzewami muszę kiedyś użyć na mojej siostrzenicy :D
    A co do jesieni...ja ją mocno czuję, gdy widzę DYNIE NA STRAGANACH.
    TAK.
    DUŻE, DOJRZAŁE DYNIE JUŻ SĄ.
    Płaczę ;_;

    OdpowiedzUsuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D