11 lutego 2018

Z rzyci(a) wzięte_359




Takie miłe wspomnienie Jeżowa.. </3
Dzisiaj znowu raczę Was moimi fragmentami z pamiętników. Enjoy!




Czy tylko ja miałam takie problemy?
Kto widzi związek przyczynowo-skutkowy?
odpytywanie--->zesranie.
Haha.
Jakim ja byłam frajerem..




Zdecydowanie po dzień dzisiejszy podtrzymuję swoje niegdysiejsze stanowisko wobec tej pozycji literatury epoki romantyzmu.


Mam wrażenie, że mój zasób obelg był całkiem interesujący.
K. rzeczywiście wzbudzał we mnie wtedy skrajne uczucia.

5 komentarzy:

  1. Cóż za złote myśli, ah :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mi się przypomniały te wszystkie zeszyty "złote myśli", które w ogóle nic nie miały wspólnego ze złotymi myślami, ale w podstawówce się biegało z takimi i dawało znajomym żeby odpowiadali na zapisane pytania i wsadzali do kopert w tych zeszytach i w ogóle.. Kojarzysz to? :'D

      Usuń
    2. Taaaaaak! O Jezu, te czasy z takimi zeszytami, pamiętniczkami i karteczkami <333

      Usuń
  2. Bardziej niż samobójstwu Wertera kibicowałam chyba tylko śmierci Anny Kareniny w połogu. Nie rozumiem fenomenu żadnej z tych książek.

    OdpowiedzUsuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D