29 czerwca 2016

895. W bibliotece.



Już dawno chodził mi po głowie kolejny "żuj żuj" :'D

Chciałabym móc zdobywać wiedzę w ten sposób.
Ileż czasu na naukę by się zaoszczędziło!

22 komentarze:

  1. Ooo taki sposób na naukę do sesji, sprawdzianów i innych takich- zjeść mózgi wykładowców, nauczycieli, profesorów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam zaraz - zjeść... Possać trochę xD

      Usuń
    2. To moja przyszła konkurencja na rynku pracy- zjeść, zjeść zdecydowanie xD

      Usuń
    3. XD KURDE TO MOJA TEŻ. otworzyłaś mi oczy

      Usuń
  2. Ja lubię przekopywać się przez książki-cegły <3 A gdyby alternatywą miało by być wcinanie włosów... No, ja poproszę więcej cegieł!
    -Alex

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekopywać się to jedno ale zakuwać to już druga, gorsza strona medalu ;_;

      Usuń
  3. Gdyby naprawdę można było uczyć się w taki sposób, biografie nauczycieli mogły by posłużyć za scenariusz do nowego sezonu The Walking Dead.

    OdpowiedzUsuń
  4. To zombie, bo poluje na mózgi

    OdpowiedzUsuń
  5. W serii książek "Czarownice ze szkolnej ławki" (Poyla wersja podstawówka) w jednym z tomików była historia o tym, że musiały zakuć całe tomisko zaklęć w 3 dni. Dziewczyny nie wiedziały jak tego dokonć ale cudownie księgę otworzył ich kot na przypadkowej stronie (mhm jasne) i okazało się, że na jednej ze stronic było zaklęcie na zapamiętanie wszystkiego na okres 3 dni.
    Borze, jak ja bym chciała, żeby coś takiego istniało XD
    :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak.. może to zaklęcie miało coś wspólnego z obezwładnianiem ofiary i wgryzaniem się w jej mózg..? xD

      Usuń
  6. I pomyśleć, że przeczytałam to na telefonie idąc do biblioteki xD Teraz jak są wakacje to jestem tam prawie codziennie, i chodź nikt jeszcze nie zjadał niczyjego mózgu, to najdziwniejsza sytuacja jaka miała tam miejsce to jak z windy towarowej- transportuje ona do wypożyczalni i głównego pomieszczenia biblioteki książki z magazynu w piwnicy i czasem czytelni na piętrze- wyszło dziecko, na oko 5 letnie i pobiegło ucieszone do mamy. Bibliotekarka miała minę jak wryta ja z resztą też zwłaszcza, że winda towarowa znajdowała się za jej plecami na ścianie za biurkiem a dziecko nie mogło nią przyjechać z czytelni bo winda tam jest również za plecami innego bibliotekarza, ani z magazynu który jest zamknięty zwykle zamknięty na klucz o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest creepy as fuck o_o
      Przypomina mi się jak nagle podjechała winda, otworzyła się i nikt ani nie wyszedł ani nie wszedł.. zamknęła się i odjechała. Na mojej poprzedniej uczelni. Zrobiłam z tego komiks z resztą |D

      Usuń
    2. Bosz, to chyba jedyny twój komiks, którego sobie nie przypominam D: idę przejrzeć rzyć...

      Usuń
    3. Hmmmm, słowa "przeglądać rzyć" chyba nie brzmią najlepiej...

      Usuń
  7. Gerard zaginacz czasoprzestrzeni - mówi "Hej" sprzed szafki będąc już za nią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię Ci się XD sposób narysowania dwóch pierwszych kadrów sprawia wrażenie, że to jeden cały, a Gee za regałami zauważył jedną z dwóch dziewczyn bliźniaczek i powiedział Hej jednocześnie teleportując się szybciej od dźwięku. Takie moje skrzywienie umysłowe że łączę czasami jakieś dwie części w jedną XDD

      Usuń
  8. Przypomniał mi się słynny podryw Johnny'ego Bravo, też w bibliotece xD

    OdpowiedzUsuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D