Narysowałam Fonsiego i miałam nadzieję, że Herbuś, jak to dziecko, rozpozna, powie od razu kto to jest ten na obrazku, trochę podbuduje moje ego i takie tam..
No w sumie podbudował.
Jak myślicie, jak teraz nazywamy Marcina? xD
Królestwo absurdu, czyli mieszanka Gerardowej psychozy, życiowych (rzyciowych?) sytuacji oraz wieeelu innych dziwactw - zarówno bardzo dużych jak i tych trochę mniejszych.
Hahahah XD
OdpowiedzUsuńMarcin musi być szczęśliwy :D
A Herbuś szczęśliwy z siostrzyczki? :D
Na razie nie do końca ogarnia, z czym jej pojawienie się wiąże, ale jest radosny i bardzo przejęty i chce się opiekować :'D
UsuńAwwwww <3
UsuńPo prostu się pospieszył. Gdyby zrobił to powolutku to by zgadł XD
OdpowiedzUsuńJa myślę, że dla niego czarnowłosy, brodaty i z groźną miną to zawsze będzie wujek xD
UsuńNie pokazujcie mu zdjęć Osamy... nie przy obcych XD
UsuńXD padłam
UsuńCiesz się, masz Fonsiego na własność :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę xD
Usuń