17 sierpnia 2019

Z rzyci(a) wzięte_398


Babcia nie owija w bawełnę, wyrażając swoje niezadowolenie.
Bo tak jakby, gdyby Marcin ładnie sprawdził, to może by wygrała? :<

KTO WIE.

4 komentarze:

  1. Ostatnio mama stwierdziła, że przeze mnie nie wygrywa, bo za każdym razem jak daje mi kupon, to mówię z góry I TAK NIE TRAFIŁAŚ. No cóż... XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś w tym jest, ponoć wszechświat tak chce, że dostajemy to, czego się spodziewamy xD

      Usuń
  2. Przypomniało mi się, jak za dziecka chodziłam z mamą na Totka. Byłam bliska wkręcenia się w to, ale jednak wieczna przegrana odrzuciła mój zapał do tej gry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam te same odczucia |D bardziej wciągały mnie zawsze zdrapki, bo jak się czasem wygrywało tego 1 zeta to można było kupić kolejną za 1 zeta...... i tak dalej xD

      Usuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D