Nadszedł czas na wyczekiwany i upragniony przez wszystkich (tak sobie będę wmawiać) żuuuurnaaaal, który w sumie kiedyś był żurnalem, a teraz jest notką, ale wolę go nadal nazywać tą wdzięczną nazwą :<
A zatem proszę bardzo - oto ja, Karusia, zmęczona i zrezygnowana, we własnej osobie, piszę do Was z drugiej strony Internetów i z samego końca światów.
Jest koniec dnia, który jest złym dniem, ale nie aż tak złym jak dzień poprzedni.
W poprzednim dniu.
Nawet ajfony.
Lądowały
w
ki
bl
u.
...
ale pomińmy to milczeniem.
Dobrze że ajfon jes ajfon i żywotnością przebije nawet chyba kosmos.
~~
Znowu odzywa się we mnie parcie na piniondze, oglądam sklepy z ładnymi rzeczami a potem oglądam te ładne rzeczy w tych sklepach i żal mi dupę ściska.
Do diaska, niech no tylko dostanę to stypendium! xD
Swoją drogą, w tym roku trzeba mi będzie zrobić zakupy prezentowe dla całej rodzinki +1! 8D Rrrrany jak wspaniale!
KOCHAM HERBERTA.
Sorry Marcin.
Ja po prostu kocham Herberta xD
~~
Studia to rzygi, praktyki to rzygi, praca to rzygi.
Ja już nie pamiętam jak wyglądał weekend.
Jutro sobota. Pobudka o 7, super sprawa. Właśnie tego pragnę w sobotę.
Czy tylko mnie dopada jakaś chandra? Mam nadzieję, że to tylko jakieś jesienne przygnębienie, ale kiedy myślę, że za tydzień kończy się już mój ukochany program TWOJA TWARZ BRZMI ZNAJOMO i więcej nie będzie Marcina Przybylskiego co sobotę, to obawiam się potężnej depresji ;_____;
~~
Odnoszę wrażenie bycia nołlajfem.
Jak to zmienić? |D
~~
A TERAZ JUŻ NIECO MNIEJ OCZEKIWANE PRZEZ WSZYSTKICH....
co nieco mnie jednak smuci......
WYNIKI KONKURSU NA NAJLEPSZY TEKST O DUPIE I W OGÓLE Z BRELOKIEM GERARDA W TLE XD
Szczerze mówiąc razem z Laurart liczyłyśmy na nieco szersze grono chętnych do udziału, no ale nie ma co rozpaczać, dobrze, że w ogóle parę osób wystartowało xD może następnym razem będzie lepiej |D Tak czy siak, zgodnie doszłyśmy do wspólnego wniosku odnośnie do tego, kto powinien zostać zwycięzcą.
A jest to.
...dum dum dummm...
Autor "Ody do Rzyci(a)" legitymujący się na fb jako Marcin Temus Wójcik xD
Haaa, jakież zaskoczenie! xD
Oto i zwycięska praca, wprost wybitny styl, którego nie powstydziłby się sam Szekspir, zaprawdę:
(jakość kiepska, tak miało być, bo takie to z dupy dla dupy więc i do dupy xD)
Gratulujemy, dziękujemy, a zwycięzca proszony jest o zgłoszenie się do Laurart w celu ustalenia szczegółów dotyczących breloczka :3
~~
Padam na tfasz, ale journal musiał być, bo nie ma to tamto, jak już zdążyłam zauważyć.
Ale wyrobiłam się w 15 minut. Więcej z siebie nie wykrzesam xD
TEKSTY Z RZYCI(A) WZIĘTE na dobranoc!
Marcin: (romantyzm, do Karusi) Mogę opowiedzieć ci ciekawostkę ze świata walki z terroryzmem?
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Gerard: (niosąc dziecko do karmienia) Chodź, Herbert, wydoimy mamusię.
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Miroslava: (na uczelni) Nie no fajnie jest mieć studia i tak dalej, ale no bez przesady! Jakby nie można było leżeć...
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
I.... było coś jeszcze na pewno, ale gupia myślałam że zapamiętam i nie zapisałam, kajam sieee ;__;
DOBRANOC, DO GRUDNIA, PAPAA!
Wow, wygrałem.
OdpowiedzUsuńCo?
co - co ?
UsuńZdziwienie, że się udało i niedowierzanie, co się stało :D
UsuńWykazałeś się wyjątkowym kunsztem artystycznym, no :D
Usuńojejku, biedna istoto z krańca Internetu ;-;
OdpowiedzUsuńHerbert jakie cudowne imię, już widzę jak podrośnie i zobaczymy go gdzieś w komiksach ;D
rzycie to rzygi, masz rację (właśnie wstaję o ósmej rano w sobotę i wiem, że to kolejny weekend, że się z niczem nie wyrobię ;-; deprecha
"Dupo ma
Tyś mój najcenniejszy skarb!" to jest genialne <3
Świat walki z terroryzmem |D romantyzm niczym "co sądzisz o wydobyciu ropy naftowej?" i "porozmawiajmy o globalnym ociepleniu" XD
wydoimy mamusię, to mnie zabiło ;P
Naaaareszcie żurnal jak dobrze, że żyjesz ^^
Dziękuję C:
UsuńCieszem się, że komuś się moje poezja podoba :D
Dziękuję ach dziękuję <3
UsuńNa pewno Herbuś będzie występował, nie ma bata! 8DD
Tak, romantyzm a'la chłop, po prostu |D
DZIĘKUJĘ ZA RADOŚĆ Z MOJEJ EGZYSTENCJI ;__;
Jejku, tak. Gerard z dojeniem mnie dokumentnie rozłożył xD . Ale po nim nie można się było niczego innego spodziewać <3 .
OdpowiedzUsuńHerbert to cudowne imię, gratuluję Wam tego maleńkiego, kochanego szczęścia. Liczę, że kiedyś pojawi się w komiksach, jak już podrośnie (choć był ostatnio w jednym "Z Rzyci(a)").
Ajfony? W kiblu? Smutne. Dlatego wolę telefony nieznoszczalne, najstarsze, ich przynajmniej nie żal. Jestem dumną posiadaczką takiej komóry. Ona wabi się Danuta. TAK.
Chciałabym Ci dać parę rad, jak zaprzestać piastowania funkcji nołlajfa, ale sama jestem nołlajfem, więc mogę rzec tylko: ŁĄCZMY SIĘ!
I jeszcze cudowna jest "Oda do Rzyci(a)" <3 .
Cudownie, że żurnal w końcu się pojawił. Na to czekałam :3 .
Pozostaje życzyć miłych akcentów, które rozjaśnią Ci szarą, ludzką egzystencję :3 .
Mnie też, wierz mi xD Jak to usłyszałam, myślałam że PADNĘ :D
UsuńTak, Herbert to imię-przeznaczenie, ale to długa historia. Kochamy maluszka i już też nie mogę się doczekać aż będzie z nim komiks... xD
Ej wierz mi, ja byłam przerażona i mi też było żal telefonu, ale on też okazał się niezniszczalny xD YEAH! Danta. Hm. Mój telefon wabi się Elvis..
HAJFAJF NOŁLAJFA! *pjona*
Już niedługo kolejny żurnal, he.. he... : D
<3
Gerard powinien wydać książkę ze swoimi tekstami/przemyśleniami, jestem pewna, że okazałaby się bestsellerem :D Też wpadł mi kiedyś telefon do kibla, po 3 latach ożył i działa do dnia dzisiejszego. W ogóle to pochwalę się- posprzątałam pokój i przemeblowałam go, teraz czuję powiew świeżości!
OdpowiedzUsuńMi dwa razy już wpadł i nadal działa! :D
UsuńJa też pewnego ranka dowiedziałam, się że mam wodoodporny telefon xd
UsuńGdyby nie to, że jest ajfonem (dośc dużym ajfonem), zapewne do dziś podziwiałby niezmącone piękno ścieków...
Ożył Twój telefon dopiero po 3 latach?! Trzymałaś go tyle czasu żeby dla pewności, czy ożyje?! O RETY. To tak jak kochająca rodzina czuwa przy człowieku podłączonym do aparatury z nadzieją, że jeszcze będzie żyć.... Wybacz, taka refleksja xD Cieszę się, że Ci telefon ożył xD
UsuńGratuluję! 8D
A propozycję książki Gerardowi przedstawię xD
Gerard musi, no po prostu MUSI być dobrym mężem i ojcem :'D
OdpowiedzUsuńA motyw z uczelni też mi się przypomniał:
...Ten korsyniański kurdupel zwany Napoleonem... - wykładowca podczas wykładu historii archeologii xD
Albo inny wykładowca wydający dziwne dźwięki, jak chce czegoś dosięgnąć, przy okazji Anglik (do tej pory mamy polewę, jak zapomniał, jak jest pokład - nazwał to "podłoga statek" xD), albo jeszcze inny wykładowca, który nuci pod nosem podczas ćwiczeń (ten to już wgl niezły agent jest xD)
Uczelnia moja taka kochana :'D
Jest.... jedyny w swoim rodzaju xD Ale tak, o dziwo ( XD ) jest naprawdę kochany :'D
UsuńEeej ja lubię Napoleona.. ;__; zrobiło mi się smutno jak tak go nazwano.. |D
Nie ma komentarza?! Wszyyyyyystko od nowa...
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam notkę, to sobie pomyślałam "O, nowy żurek!" Też wolę tę nazwę xD
Gratuluję Wam maluszka! Podoba mi się imię Herbert. Muszę powiedzieć, że ma świetnego tatę i ciocię!
Ja też czasem nie pamiętam, co robiłam w weekend, ale tym razem zapamiętałam-chorowałam, zmuszałam się do nauki, umierałam. I w ogóle.
Nie tylko Ciebie dopada chandra. Może to przez jesień, a może po prostu życie jest do kitu :c
Jak nie być nołlajfem? Wychodzić do ludzi, mieć pasje i cele w życiu, poświęcać czas na tak wspaniałe rzeczy jak książki, gry, kino, teatry, opery, spacery, rower, surfing, zwiedzanie i odkrywanie dalekiego świata, skoki na spadochronie, granie na cymbałkach. Tak łatwo napisać... Dlaczego więc sama jestem nołlajfem?! ;_;
Wspaniała oda!
A ja odpisuję po taaaaakim długim czasie, eh to moje nieogarnięcie :<
UsuńTak, Żurnal to wdzięczna nazwa :D i już niedługo będzie nowy xD
Dziękujemy, nam też się podoba, choć spotykamy się z różnymi opiniami :<
Mam nadzieję, że już nie umierasz? :<
Życie jest do kitu.
Jak to mówi mój współpracownik - "czas umierać." |D
SKOKI NA SPADOCHRONIE, TAK, TO MÓJ CEL ŻYCIA |D
A tak serio..
Nołlajf forever :<
Spoko, ja też często odpisuję po długim czasie. Zresztą, nawet teraz późno odpisałam
UsuńNo cóż, są różne gusta. Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.
Już umarłam, ciągle chodzę zdechła.
A tak serio, to już wyzdrowiałam.
Mam nadzieję, że Niebo jest chociaż tak pięknie, jak tutaj na czwartym zdjęciu: http://www.smosh.com/smosh-pit/photos/20-things-totally-look-butts-arent-actually-butts
A najlepiej, jeśli tam są wszystkie pokazane tutaj rzeczy! xD
TO WSPANIALE, WIĘC REALIZUJ SWOJE CELE! xD
Wszystko przez studia :<
tl;dr
OdpowiedzUsuń?
UsuńWidzę , że nie tylko ja mam bratanka o nie typowym imieniu ;_; mój nazywa się Gilbert ;-; jakież było moje zdziwienie , że koleżanki powiedziały mi , że Gilbert jest w hetali ;_; * le załamka * Ale i tak go kocham <3 ja też mam studia ;-; i zawsze się spóźniam 5 minut ;-; i darcie mordy wychowawcy na rano , że psuje mu lekcje i daje zły przykład innym ;_; Ale za to mamy Porwicha ;v; ,, Pamiętajcie , gdy słyszycie krzyki w nocy , to oznacza , że poluje na dziewice " albo ,, Święta bez Kevina , to jak żul bez wina " ~ Pan Porwich rozwala xD Ale nie narzekam - moi słit przyjaciele ;V; I to pocieszenie mojej najki , Hani ~ ,, Nie martw się , będziesz dobrą sprzątaczką " ;V; ;_; . Padłam na wydoimy mamę xD Pozdrawia z Poznania ~ Olcia - z pornolcia x.x
OdpowiedzUsuńGILBERT!!! O MATULU!!! Muszę to powiedzieć mojej Mamie.
UsuńJA MIAŁAM MIEĆ NA IMIĘ GILBERT! XD Ale okazałam się być dziewczynką.
Mama kochała Anię z Zielonego Wzgórza xD (ja z resztą też)
Ja też się spóźniam, ale w sumie mi to trochę wisi |D
Święta bez Kevina to jak żul bez wina - moje hasło życia XDD
Mój się zwie Hieronim , a 2 syn Antoni ;U;
OdpowiedzUsuńOstatnio wszyscy nazywają wokół synów Antosiami... o:
Usuń