Korzystając z pięknego przedwiośnia, wyprowadziliśmy naszego przyjaciela na spacer.
Postanowiliśmy pokazać mu miejsce, w którym przyszło mu teraz żyć.
Zaczęliśmy prawilnie, od długości geograficznej miasta.
Tobi nadal pięknie pachnie żelkiem.
Było mu zimno.
Chciał do domu, bo metalowy globus jakiś ojsrany.
Jak bardzo źle ze mną, że uważam za całkiem normalne wyprowadzanie żelka na spacer, a nawet sądzę, że to urocze? xD
OdpowiedzUsuńMusi być z Tobą tak samo źle jak z nami.. xD a co gorzej, obawiamy się, że Tobi potrzebuje więcej ruchu..! XD
UsuńXDDD
OdpowiedzUsuńI nawet zakładka nowa powstała <3
UsuńTrzeba to było do czegoś przyporządkować... xD
UsuńMoim zdaniem Tobi potrzebuje czapki. W czapce byłby idealny. Żelkorekin w czapce, tego mi potrzeba w życiu.
OdpowiedzUsuńAle wiosna już idzie.. chyba za późno, chociaż w sumie W MARCU JAK W GARNCU..! O:
Usuń