Tobi poznaje naturę. Jest to świat, o którego istnieniu do tej pory nie miał nawet pojęcia.
Ludzie nie widzieli jak przykładamy naszego żelkowego przyjaciela do krokusów na skwerku.
My przynajmniej nie widzieliśmy, żeby widzieli.
Tobiemu podobały się kwiaty.
Chciałby móc pokazać je swoim przyjaciołom, ale głuptasek z niego.
Przecież to my jesteśmy jego przyjaciółmi.
TYLKO MY.
Pamiętam, że za czasów podstawówki Tobi to było imię ducha, który tajemniczo otwierał lub zamykał drzwi lub okna
OdpowiedzUsuńXDD
Serio? XD u mnie coś takiego nie funkcjonowało xD
UsuńU nas na takiego duszka mówiło się Kacperek :D
UsuńA bez kitu, u mnie też
UsuńKocham Tobiegoooo <3
OdpowiedzUsuń~ Yumiko
Cieszymy się razem z Tobim <3
UsuńOczywiście, że tylko Wy. Zjedliście resztę jego przyjaciół :V
OdpowiedzUsuńDokonaliśmy zakupu tylko jednego rekinko-delfinka.. Mieliśmy się nim podzielić.. No i dzielimy się, ale nie do końca w taki sposób, jak zaplanowaliśmy XD
Usuń