31 marca 2017

Wiesna i cieplejszy wiatr!


A WIOSENNIE, A CO!
Z okazji tego, że wreszcie żegnam się z sezonową depresją, dzielę się z Wami moją radością :D A związane jest to z tym, że znowu foteczki koloroweczki pierdółeczki.
Pisałam już kiedyś, że kocham święta.
Boże Narodzenie kocham, ale Wielkanoc też kocham!
A jak już kocham, to na całego.
(niezła głęboka refleksja mi z tego wyszła)
Z racji tego, fotografuję sobie, pstrykam i obkładam się radością. Mam na nią w końcu tylko około 7 miesięcy, więc muszę wykorzystać ten czas porządnie.

Wielkanocne święta to święta bardzo niedoceniane pod względem marketingowym. Na Boże Narodzenie wszędzie Last Christmasy i inne okolicznościowe radostki, dekoracje, piosenki, kolędy, jedzenie, reklamy i takie tam. A na Wielkanoc to kilka kurczaków, jajek, baranków i zająców. A szkoda, bo jak Wielkanoc, to wiosna, a jak wiosna, to kolorowo i radośnie i jak Wielkanoc to barszcz biały i babki i mazurki i jedzenie i bycie razem i tego upierdliwego łamania się opłatkiem nie ma i igieł od choinki posypanych zewsząd i ciepło jest i fajnie i tym się trzeba cieszyć, o! :D
W ogóle, trzeba się cieszyć.
Trzeba szukać rzeczy, z których się można cieszyć, bo więcej jest ogólnie takich co smucą, dlatego trzeba kontrastować.
Ej, dobra, bo uderzam w dziwne tony.
Gołąb się na mnie za oknem gapi, bezczelny jakiś.
No dobra, wracając do żurnala..
Okej, cieszę się wiosną, cieszę się świętami, cieszę się ostatnio nawet pracą, choć są to momenty, ale muszę przyznać, że już nieco mi ciśnienie spadło z nią. Trochę warunki mi się poprawiły (niestety nie moje własne, związane z liczbą pojawiającą się cyklicznie na moim koncie xD), więc przeżyć jest łatwiej i ogólnie żyje się lepiej.
Powiem Wam, że nawet na jogę chciałam pójść. Ale niedomogłam i musiałam akurat TEGO DNIA konkretnego zostać w domu. TO NIC. I tak pójdę!
Joga. Kto by pomyślał?

Ostatnio rozkochały mnie w sobie kosmetyki, szkoda tylko, że ja nie rozkochałam w sobie piniendzy i siedzę bidna i paczam na te wszystkie rzeczy co są w internecie, sukienki nadal mnie w sobie rozkochują, mam ich już trochę, będę chodzić w sukienkach i będę kobietą, o!

W sumie to zamiast siedzieć w internetach, powinnam pisać magisterkę.
Oddałam niedawno dopiero pierwszy rozdział.. to jakiś koszmar. Na następnym zjeździe powinnam oddać drugi. Szlag. Dobrze, że to dopiero po świętach.. :'D
(JAK NAPISAĆ ROZDZIAŁ METODOLOGICZNY DO MAGISTERKI ZE STUDIUM PRZYPADKU?! Halp!)

Wspominałam już kiedyś, że kocham sklep Flyin' Tiger Copenhagen? Wspominałam.
NADAL KOCHAM. Jaka jestem szczęśliwa, że w Szczecinie otworzyli!
A i tak w Warszawie najczęściej chadzam. Szczecina nie lubię, do Szczecina mi nie po drodze. Ale jakby co, to jest! Yeah!
A to na zdjęciu powyżej co widzicie, to jest girlanda króliczkowa z Tigera i dekoracja w kieliszeczku, będąca jajeczkiem zrobionym z ozdobami dla mnie przez Asię <3 Ona takie cudeńka potrafi.
Ona stronkę na facebooku ma, tak w ogóle. Lumianek się nazywa :3

Komiksów i obrazków i rzeczy też ostatnio więcej mi wpada. Mam kilka różnych wizji na raz i trudno mi się ogarnąć, żeby je robić w sumie. Bo jakby ktoś za mnie napisał magisterkę, to ja bym rysować mogła. Albo niech mi ktoś daje piniondze to ja będę komiksy trzaskać, 4 tygodniowo co najmniej, a co! A tu ni, żodyn nie da. Pf.
Jak będą wakacje to może lepiej będzie mi szło, chociaż w sumie jak w lipcu Pobierowo podbijemy to ja nie wiem czy mi się będzie chciało coś więcej robić w życiu.
A, na pewno będzie mi się chciało tatuaż zrobić. NARESZCIE. Na urodziny prezent, sama dla siebie, a co. Małe ale cieszy. Mnie też będzie swędziało, tak jak Marcina xD

I nowe studia od września. Bosze, tyle planów już w tej głowie. Tylko się wiosna zaczęła a już człowiekowi życie wraca. Może zamiast panią logopedką, będę panią plastyczką?
KTO MNIE PRZYJMIE DO PRACY W SZKOLE?
Błagam, niech mie ktoś zatrudni.
Zatrudnij mnie.

Kilka "Tekstów z rzyci(a) wziętych" na do widzenia, ale tym razem sam Herbert bo ostatnio to on robi robotę.

Asia: Herbuś, widziałeś gdzieś mój telefon?
Herbert: Tak.
Asia: Gdzie?
Herbert: Gdzieś.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Asia: (pokazując zabawkową pizzę) Herbert, co to jest?
Herbert: PIPCIA! Mama, musiś włozić pipcię do piekajnika!

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Gerard: Wie heißt du? Przetłumacz.
Herbert: Mi cha jest tu.

++++++++++++++++++++++++

Do następnego!

13 komentarzy:

  1. Lepiej plastyczko niż logopedko :'D ja teraz też logopedie męczę. Ale pierwszy stopień dopiero i już czuję ból wszechobecny kierunku tegoż, i strach mnie bierze na myśl co potem ;w;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego lepiej? O:
      Ja już kończę tę magisterkę ale już powłóczę nogami do tej mety.. xD CO MASZ TERAZ KONKRETNIE?

      Usuń
  2. Śliczne fotki :D Wielkanoc.. ahhh też uwielbiam :D:D:D Chce się żyć po tej okropnej jesieni i zimie. Tysiace planów i oby starczyło siły na to :D Trzymam kciuki za szybkie napisanie magisterki :D chociaż wiem jaki to czasami ból i cierpienie. DASZ RADĘĘĘĘ :D !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKI! :D To jest wszystko dokładnie to co ja czuję. Pjona!

      Usuń
  3. Rzeczywiście Wielkanoc jest mniej "wylansowana" niż Boże Narodzenie. Ale to też ma dobre strony. Jest mniej komercyjnie, a to ma swój urok.

    Widzę, że te króliczki są kolorystycznie fajnie dopasowane do całości. Kieliszek też. Podziwiam talent Asi. Trzeba mieć naprawdę smykałkę, żeby "z niczego" zrobić coś tak ślicznego!

    Dawanie piniondzów za komiksy brzmi jak pomysł na patreona xD A ja się pochwalę, że nawet ruszyłam z rysowaniem! Z resztą w ogóle zaczynam żyć.

    Herbercik zapowiada się na wspaniałego poliglotę <3 Jego odpowiedź skojarzyła mi się z serią filmików "Ukryty polski", widziałaś? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak też myślałam, ale jakoś jednak w tym roku odnoszę wrażenie, że jednak lansuje się bardziej XD Czekam jeszcze tylko aż powstaną wielkanocne piosenki radiowe, wtedy to dopiero będzie BUM!

      Ja też podziwiam, dlatego też polecam jej stronkę na facebooku - "Lumianek" :'D Taka tam reklama <3 wiem, wiem, piszę o tym też w notce...

      BRAWO! Gratuluję życia! Ja też zaczęłam... :)

      Widziałam XD Uwielbiam te filmiki <3

      Usuń
    2. Wielkanocne filmy też by były niezłe. Na przykład wielkanocny odpowiednik Kevina, haha xD

      Oglądałam stronkę i podziwiałam :D

      Dziękuję. Też gratuluję życia!

      Usuń
    3. Podoba mi się ten brak komercji, ale piosenki mogłyby w sumie podkręcić klimat :D Wydaje mi się, że gdzieś słyszałam jakąś piosenkę na Wielkanoc, ale nie mogę sobie jej przypomnieć.

      Usuń
    4. Jak sobie przypomnisz tę piosenkę to koniecznie daj znać!!! :D

      Usuń
  4. Huh, ja muszę do maja/czerwca skończyć licencjat, a mam tylko 1 stronę! I cholernie mi się nie chce jej pisać D:
    W ogóle zapomniałam totalnie o Twoim blogu, wybacz! To fajnie, że wciąż żyje i nadal się rozwija, yay! :D
    Co do gołębia to przypomniałaś mi rzymskie mewy. Rzymskie mewy są bardzo fotogeniczne i miłe, nie to co polskie szatany.
    Ja jakoś w tym roku nie czuję tych świąt, nie wiem czemu. I z tego powodu jest mi smutno :c
    I co do szukania wesołych rzeczy - znalazłabym wszędzie, gdybym nie zahaczała przy tym również o LICENCJAT. Kutwa, przeklęte Gobekli Tepe Dx
    Pozdrawiam cieplutko i serdecznie z Gdańska i zapraszam do mojego miasta :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS: Nie myślałaś o pójściu na jakiś plastyczny kierunek? Nawet na Historię Sztuki?

      Usuń
    2. WOW, 1 strona - tytułowa? XD
      A tak serio, to trzymam kciuki za Twoje wzięcie się w garść. Ja już zaczęłam 2 rozdział i w sumie zaraz go skończę, ach ta duma z siebie :'D moja promotorka na ostatnim zjeździe zaś przyszła w trakcie jakichś innych zajęć, powiedziała że wróciła z konferencji i jest zmęczona i chora i powiedziała, żeby nikt nic od niej nie chciał, bo pogadamy na kolejnym zjeździe. I poszła sobie. OKEJ. XD

      JAK MOGŁAŚ ZAPOMNIEĆ DDDDD:
      Zaraz. O którym blogu. O TYM? Przecież mam wrażenie, że jesteś tu dosyć regularnie.. :'D
      Rzymskie mewy? Przybliż mi ten temat O:

      Pozdro pozdro, prawdopodobnie w Gdańsku mogę być w czerwcu <3

      Usuń
    3. PS. Mam zamiar iść na poniekąd plastyczny kierunek na podyplomówkę :)

      Usuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D