8 marca 2017

Z rzyci(a) wzięte_331


Ostatnio na Facebooku zapowiedziałam Wam, że zapoznam Was z Tobim.
Tobi to żelek.
Żelek-rekinek ze sklepu Pirate Candy w Warszawie..

Przedstawiam Wam jego żałosną historię. A właściwie NASZĄ żałosną historię, która powstała w związku z nim xD Okazaliśmy się frajerami.

Wyszło na to, że nie potrafimy zjeść żelka, któremu dorobiłam ludzkie uczucia.
To jeszcze wrażliwość czy już bycie palantem? XD

Od tego czasu Tobi jest z nami. Wróciliśmy razem z Warszawy do Stargardu.
Jako, że mamy znikomą liczbę przyjaciół, stworzyliśmy sobie jednego.
Tobi dostał nowy dom.
Coś czuję, że ta przyjaźń długo potrwa.
Będę Was na bieżąco informować o stanie naszej relacji.

Oto szczęśliwy Tobi w nowym domu.


15 komentarzy:

  1. Nie dziwię się. To bardzo uroczy żelek :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co jesteś jedyną osobą, która się nie dziwi :'D

      Usuń
  2. Jesteście palantami. Ale za to wrażliwymi <3

    (szczerze pisząc, mnie przypomina bardziej delfina :) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może i wygląda jak delfin, ale on bardzo chciał zostać rekinkiem :<

      Wrażliwi frajerzy. To bardziej do mnie przemawia |D

      Usuń
    2. Nie chciałam mu sprawić przykrości :( Po prostu się nie znam na żelkowych rekinach.

      Tak! Wrażliwi frajerzy to zdecydowanie fajna rzecz!

      Usuń
    3. Może i fajnie brzmi, ale tak na życie to trochę kiepsko.. XD

      Usuń
    4. Nie, tak na życie też fajnie. Macie nowego przyjaciela!

      Usuń
    5. Kiedy sobie wyobrażam tę sytuację, Ciebie dorabiającą żelkowi uczucia i mówiącą jego głosem (choć nie znam Twojego głosu), to myślę, że nie tylko wrażliwemu frajerowi byłoby żal żelka :D

      Usuń
    6. Miło mi, że tak mówisz :'D Podnosi to moją samoocenę xD

      Usuń
  3. Powinniście dostać jakąś nagrodę za bycie dobrymi ludźmi, ja bym pewnie go po tym wcisnęła do ust i zżarła z psychopatycznym uśmiechem... pójdę do piekła

    OdpowiedzUsuń
  4. Też miałam kiedyś żelka i chyba nawet też był delfinkiem! Ale zielonym. Muszę cię zmartwić, czy raczej Tobiego zmartwić - Zdziśka ktoś w końcu zjadł.

    - Alex

    OdpowiedzUsuń

Podobasię? Niepodobasię? A może po prostu chcesz dorzucić parę groszy od siebie? Pisz, chętnie odpowiem : D