Kochani, mam bardzo smutną informację..
Dzisiaj nasz uroczy jeżyk odszedł za Tęczowy Most.
Jest nam z tego powodu niewypowiedzianie smutno, przykro i najgorzej.
"Pojednanie z Jeżem - jedno z ostatnich zdjęć" |
Mika, bo tak naprawdę miała na imię nasza jeżynka, przeżyła 3,5 roku. Na koniec niestety była już schorowana i czuła się coraz gorzej..
Już jest jej dobrze.
Zasnęła.
Śpij, jeżyku..
😔
Przykro mi, najtrudniej się pożegnać ze zwierzęcym przyjacielem ;c
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty i łączę się w bólu. Wiem co to znaczy bo też w tym roku musiałam pożegnać się z moją ukochaną, 15-letnią kicią. Była już tak schorowana, że aż przykro było na to patrzeć... Pociesza mnie fakt, że ją już nic nie boli i biega spokojnie za tęczowym mostkiem.
OdpowiedzUsuńMika pewnie już jest tam razem z nią, a z Tobą będzie tak długo jak będziesz o niej pamiętać.
Pół roku temu musiałam uśpić jedną ze swoich dwóch kotek, która miała wypadek. U doktora się cieszyłam i pocieszałam ją, bo myślałam, że to nic poważnego, a wyszłam od niego z małym, ciepłym pudełeczkiem. Rozumiem co to jest stracić ukochanego zwierzaka i współczuję Wam pożegnania z przyjacielem :c Wierzę jednak, że wszystkie nasze pociechy siedzą gdzieś na górze i się nami opiekują, a my się z nimi spotkamy, każdy w swoim czasie :) Mika nie czuje już bólu, a w mojej kotce być może znalazła przyjaciela. Los niestety nie chce nikomu odpuścić, ale liczą się wspomnienia i to, że Mika była z Wami szczęśliwa. Z pewnością daliście jej więcej miłości niż mogła oczekiwać i jest Wam teraz wdzięczna za wszystko :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu jeżyka. Była naprawdę pocieszna :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :( pamiętam jeszcze jak pisałaś że dostałaś ją jako prezent :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim, Kochani, za takie miłe i ciepłe słowa. Naprawdę to z Marcinem doceniamy (on też bardzo przeżył odejście Jeża) <3 Jesteście najlepsi!
OdpowiedzUsuńSmutłam mocno :CCCCCCCCC >A<
OdpowiedzUsuń